•10•

525 21 12
                                    

Pov Y/n:

Każdy był tymi zdarzeniami już zmęczony, była dopiero 19, ale czułam że już jestem wykończona, poszłam spać.
Rano gdy się obudziłam nie było koło mnie Alexa co mnie zdziwiło była dopiero 8, a on normalnie tak szybko by nie wstał, wyszłam z pokoju żeby sprawdzić gdzie polazł, ale w salonie i kuchni nikogo nie było, lekko mnie zmroziło, bo byłam tym typem osoby który się boi zostawać samemu w dużym domu, poszłam do Niki, nikogo nie było.. obszukalam cały dom i nikogo nie było.. byłam tak zdesperowana że poszłam ich w piżamie szukać po osiedlu, ale nie znalazłam, wiec wróciłam do domu coś zjadłam, napiłam się zimnej wody, było mi trochę słabo wiec usiadłam na kanapie.

Ciekawe co się z nimi stało tak myślałam, różne myśli mi przychodziły do głowy, ale w pewnym momencie pomyślałam że przecież mam telefon i mogę do nich zadzwonić, ale ja debilka. Wiec sięgnęłam po telefon i zadzwoniłam do Alexa, nie odebrał, potem wiec zadzwoniłam do Niki, ona odebrała, ale nie była cisza, dosłownie nic nie było słychać

Y/n: Halo ? Halooo?- powtarzałam tak kilka razy aż w końcu się rozloaczylam

Było to dla mnie scary, ale dalej starałam się trzymać zimną krew, obdzwonilam wszystkich domowników, ale nikt nie stety nie odebrał, strasznie się bałam i stresowałam, a co jeśli się coś stało Niki albo Alexowi? Albo reszcie. Do cholery może gdzieś pojechali autem beze mnie i mieli wypadek ?! W końcu byłam wykończona tymi myślami, zakręciło mi się w głowie, próbowałam wstać żeby iść po wodę, ale jeszcze bardziej mi się kręciło, po chwili zobaczyłam ciemność i poczułam jak upadam, najwyraźniej zemdlałam.
Powoli otworzyłam oczy i miałam czymś oczy przykryte, a nogi i ręce przywiązane, tak mi serce waliło, ktoś mnie porwał.

Y/n: Kim jesteście ?
Nie usłyszałam odpowiedzi

Y/n: dajcie coś do żarcia
Oczywiście na żadne moje pytanie nie odpowiadali

Może będę ich tak wkurwiac że mnie wypuszczą mm

Zaczelam drzeć ryja na głos i śpiewać jakaś piosenkę która leciała w aucie.
Po chwili auto stanęło i wzięli mnie gdzieś, z tego co czułam to rzucili mnie na łóżko głową do sufitu, po krótkiej chwili ktoś mi zdjął worek z głowy i ujrzałam Alexa😏

Y/n: mm porwałeś mnie?

Alex: Tak i tego nie żałuje

Y/n: dobra decyzja

Alex: Tak właściwie od kilku dni z resztą planowaliśmy zamach na ciebie - uśmiechał się

Y/n: ale z was profesjonaliści - zasmialam się lekko z nie znikającym uśmiechem

Alex zaczął mi robić malinke na szyi, potem zaczęliśmy się całować. Moje kochane simpy tu był szmeks, ale nie będę tego z szczegółami pisać🤝😽😈

Gdy skończyliśmy, do pokoju wbił Tommy

Tommy: jedziemy do maczka ptaszki

Pokiwalismt głową tylko, i sięgnęłam po telefon żeby odświeżyć social media i powiedzieć że żyje, po chwili wyszliśmy z tego dziwnego budynku i kierowaliśmy się w stronę maka (szliśmy pieszo, razem z resztą)

Y/n: tak właściwie to co to za miejsce ?

Tubbo: Alex wynajął takie coś na chwile żeby cię porwać

Y/n: mm ale jesteś kreatywny Alex

Zaczęliśmy się śmiać.
W końcu doszliśmy do maka, zamówiliśmy żarełko, usiedliśmy przy jakimś stoliku,
Ja usiadłam z Niki i Alexem, a reszta gdzieś indziej się porozsiadała, zaczęliśmy jest i gadać na różne tematy

~Quackity x y/n love story~ ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz