Godzina 9:20- Gabrysia!!!!
- Tak!?
- Nakarmiłaś psa!?
- Właśnie miałam iść!
- To idź szybciej!
- Dobrze Mamo!!!
- Zaraz przyjdę - powiedziała do Sandry
- Pójdę z tobą - odpowiedziała - co będę siedzieć
- No okej
Wstały i ruszyły do kuchni w drugim domku.
Trochę więcej objaśnień, otóż na działce Gabrysi, na której obecnie dziewczyny się znajdują stoją dwa domki holenderskie połączone dużym tarasem. W pierwszym domku znajduje się całkiem spory salon złączony z kuchnią, łazienka z samym przysznicem oraz druga z samą toaletą. Przechodząc dalej, a raczej na przeciwko znajdują się trzy małe sypialnie z czego jedna przy samym wyjściu (w tym właśnie pokoju śpi młodszy brat Gabrysi, Przemek. Jak coś to ma 9 lat). W drugim domku jest podobnie, mianowicie po wejściu do domku nr. 2 widzimy salon z dwoma fotelami i jedną kanapą. Przechodząc dalej widzimy sporą kuchnie, dalej jest łazienka i przysznicem i toaletą (tego już niepisałam ale we wszystkich łazienkach są umywalki, tak dla rozwiania wątpliwości XDD) naprzeciwko łazienki znajduje całkiem duża sypialnia z bardzo dużą szafą (XD) I łóżkiem. To w tym domku będzie się działo najwięcej.
Przejdźmy teraz na zewnątrz. Podwórko jest ogółem duże. Obok pierwszego domku stoi 7 metrowy basen.
Żeby wyjść z działki Gabrysi trzeba wyjść przez furtkę (łał tego nikt się niespodziewał) albo bramę. Działkę dalej znajduje się działka Sandry (zadużo tego słowa "działka"). Na posesji (XD) Sandry mieści się przyczepa camping'owa z łóżkiem, małym stołem, telewizorem i małą kanapą. Do przyczepy dołączony jest taki namiot zamykany i w środku tego jest większy stół.
Obok camping'u (idk jak się to pisze)
Znajduje się całkiem spory zlew z kuchenką, a obok toaleta.Ogólnie to jeszcze tak, Gabrysia ma psa o imieniu Lucky (czytaj: Laki), a Sandra ma małego o imieniu Betty.
Przechodzimy dalej ; )
CZYTASZ
Miłość Bez Przeszkód
RomanceSiems, to jest opowieść o dziewczynie hot-15 (mojej psiapsi stara kocham cie) i o chłopaku hot-19 (brat naszej znaj) którzy się w sobie zakochali i bla bla bla... żyli długo i szczęśliwie (nie no XD aż taka zła niebęde). No więc... A zresztą co ja...