Pov. Karol
Przebraliśmy się z Monią w piżamy i zeszliśmy na dół. Na dole ja zrobiłem w salonie namiot z poduszek i kocy a Monika poszła do kuchni zrobić popcorn i jakieś słodycze wzięła
M: jestem
K: wskakuj do środka
Monika usiadła obok mnie w namiocie
K: to co oglądamy?
M: nie wiem może botoks?
K: no dobra
Włączyłem film i zaczęliśmy oglądać
K: już cię nie boli?
M: nie
K: na pewno?
M: na pewno!
K: czujesz jakieś skurczy albo coś?
M: Karol! Nie boli mnie, rozumiesz!?
K: dobra uspokój sie
M: no ale trujesz mi dupe chociaż wież że mnie już nie boli
K: zaraz będziesz sama oglądać
M: wiesz co sam se oglądaj
Pov. Monika
Wzięłam czekoladę i lody po czym poszłam do pokoju i się zakluczyłam
Karol zaczął się do mnie dobijać
K: otwórz
M: nie!
K: otwórz to kurwa tam jest też mój pokój
M: spierdalaj idź spać na kanapę
K: a weź ssij mi pałe
Walnął w drzwi i prawdo podobnie poszedł na dół
Weszłam do pokoju Karola i padłam na łóżko. Rozpłakałam się, wtedy wszystko wróciło mieszkanie wspólnie, wypady ze znajomymi, imprezy
Nagle Karol zapukał
K: otwórz
M: nie, spierdalaj!
K: otwórz bo muszę się ubrać
M: po co?
K: a co ty kurwa jesteś moją matką? Idę na imprezę z Misztal więc mi otwórz
Otworzyłam Karolowi drzwi i się do niego przytuliłam ale on mnie odepchnął
K: co ty odwalasz?
M: przytulam się
K: nie udawaj teraz takiej milutkiej i grzeczniutkiej bo taka nie jesteś
M: jak mogłeś?
K: ale co?
M: mnie zranić, jesteś ojcem mojego dziecka
K: chuj mnie to dziecko obchodzi w każdej chwili mogę dać ci kasę na aborcje
M: jesteś podłym dupkiem
K: no zamknij pizdę i zejdź mi z drogi
Kopnęłam go w nogę i odeszłam
Skip time
04.13
Nadal nie śpię ponieważ nie mogę dojść do wiadomości że Karol nie chce tego dziecka aż nagle zadzwonił do mnie Artur
M: halo?
A: obudziłem cię?
M: nie, nie spałam
A: a okej jest sprawa, jesteś na siłach żeby przyjechać po Karola?
M: jak mocno jest naćpany?
A: ee no wiesz... mocno
M: no dobra tylko gdzie jesteście?
A: u mnie
M: dobra zaraz wyjadę
A: dobra paa
M:pa
Rozłączyłam się i skierowałam się w stronę garderoby aby założyć krótką sukienkę żeby jakiś chłopak na mnie poleciał
Wsiadłam do samochodu oskiego boskiego i ruszyłam
Po 40 minutach dojechałam. Zaczęłam się rozglądać w celu znalezienia Artura, wreszcie go znalazłam
A: o jesteś hej
Chłopak mnie przytulił ale Misztal do nas podeszła i mnie popchnęła
M: ał..
O: co się kleisz do mojego chłopa?
A: nie udawaj świętej bo jakieś 5 minut temu całowałaś się z Karolem
O: no dobra
M: to gdzie jest Karol?
A: a no tak, chodź za mną
Nagle Oliwia zaczęła mdleć
M: o kurwa Artur!
A: matko
Artur ją przechwycił (XD)
Artur zaniósł Oliwkę do pokoju i do mnie wrócił po czym wskazał mi gdzie jest Karol
Wzięłam w cholerę uchlanego chłopaka pod ramie i próbowałam pójść z nim do samochodu lecz mi coś nie wychodziło
A: pomóc ci?
M: dzięki bo nie mogę sie przecież przemęczać...
A: czemu?
M: no wiesz trochę ostatnio się za bardzo naćpałam z Karolem, i Karol mnie wydymał
A: w języku ulicy?
M: jestem w ciąży
A: serio? Gratulacje, fajnie by było jakby Oliwia była w ciąży
M: Noo fajnie by było
Weszliśmy do samochodu, Artur posadził Karola z przodu a ja go zapięłam
M: pa
A: pa, do kiedyś
M: no
Odjechałam a Karol zaczął działać. Zaczął całować mnie po dekolcie oraz dotykać mnie po piersiach zjeżdżając na brzuch
K: co ty taka grupa na brzuchu?
Odepchnęłam Karola
M: weź spieprzaj, jak byś pamiętał to zaciążyłam przez twojego członka
K: kurwa, językiem ulicy!
M: jestem w ciąży z tobą!
K: gówno prawda
M: wiem że jesteś gównem
K: wal się
M: z kim?
K : ze mną
M: nie, jak ty to podziękuje
K: nie zgrywaj takiej niedostępnej
Karol zaczął dobierać się do mojej bielizny aż w pewnym momencie mi ją zdjął, nachylił się i zaczął mnie tam lizać
Nie wiedziałam co robić więc chwyciłam jego włosy i przytrzymywałam nawet lekko szarpałam go.
Zaczęłam jęczeć ale po chwili go odepchnęłam
K: nie podobało ci się?
M: nie no... było nawet, nawet fajnie
K: wiedziałem
Znów chciał mnie pocałować ale go odepchnęłam
M: nie najlepiej się czuje
K: no dalej wiem że tego chcesz...
M: Nie! Za chwile cię wysadzę
Przez resztę drogi Karol spał
Gdy dojechaliśmy
M: Karol obudź się
M: ej wstawaj
K: zostaw mnie
M: chodź do pokoju i tam będziesz spał
Nagle zauważyłam że ktoś wychodzi
M: o Czarek, pomożesz?
C: a co ty tu robisz o tej godzinie
M: musiałam pojechać po Karola na imprezę
C: nie no spoko
Czarek wziął go pod ramie i zaniósł na łóżko
M: dziękuje za pomoc, o 10 masz czekać z teamem w jadalni
C: czemu
M: muszę coś ogłosić
C: mogę się dowiedzieć jako pierwszy, tak przedpremierowo
K: sorry ale nie będziesz pierwszy bo Karol i Artur od Oliwi już wiedzą
C: no szkoda to do jutra
M: zamknij za dupą drzwi
C: dobra pa
M: dobranoc
Czarek wyszedł a ja podeszłam do Karola i zaczęłam mu ściągać buty, skarpetki, spodnie i koszule po czym go przykryłam i położyłam się obok niego
Jedną rękę miałam na jego klacie a drugą na swoim brzuchu
M: wiem że teraz śpisz jak zabity i mnie nie słyszysz ale... czy ty na serio nie chcesz tego dziecka? Jakbyś nie chciał dziecka to czemu zaciągnąłeś mnie do łóżka? I to trochę dziwne mieć dziecko z przyjacielem, wiesz? Chyba coś czuje do ciebie, może cię kocham? Sama nie wiem...
Pocałowałam go w usta i poszłam przebrać się w piżamę i wróciłam do Karola. Zakluczyłam drzwi i wskoczyłam do łóżka, po chwili zasnęłam
Rano
Obudziłam się o 8.38 dość wcześnie jak na godzinę o której poszłam spać
M: hej, Karol wstawaj musimy powiedzieć teamowi że zostaniemy rodzica... że będę mamą
Poszłam do kuchni, zrobiłam Karolowi herbatę i do niego wróciłam
M: masz herbatę
K: kręci mi się w głowie i brzuch mnie boli, mam odruchy wymiotne
M: chodź do łazienki
Pomogłam mu wstać i poszliśmy do łazienki gdzie zaczął wymiotować
Gdy skończył
M: lepiej ci, co wczoraj jadłeś?
K: nie pamiętam
M: chodź w pokoju czeka gorąca herbatka
Wróciliśmy do pokoju, przykryłam Karola i podałam mu do ręki herbatę a po chwili odłożyłam na parapet
M: bardzo cię boli? I w ogóle gdzie cię boli najbardziej
K: tu- po czym wskazał palcem miejsce na brzuchu i zaczęłam go w tym miejscu masować
M:lepiej? Jesteś w stanie iść na nagrywki i ... powiedzieć teamowi że zostaniemy rodzicami
K: przepraszam ale nie jestem na siłaś
M: dobrze rozumiem, zostanę z tobą jeśli mogę
K: jasne że możeszSłów
1133
CZYTASZ
Urodzona do wykorzystywania
Science FictionKsiążka kręci się wokół Karola który nie może się powstrzymać i sprawia sobie przyjemność kosztem Moniki Piszę tą książkę bo wszystkie te rzeczy mi sie przyśniły 18+ Inspirowana książka pierwszą książką! To raczej totalne przeciwieństwo pierwszej...