9

69 3 11
                                    

- Zajebiście - odpowiedział dosyć głośno kierowca - TERAZ WSZYSCY SIĘ CZEGOŚ LEPIEJ ZŁAPCIE JAK NIE CHCECIE SKOŃCZYĆ Z WYRZYGANYMI ORGANAMI - wydarł się i jebnął gaz, że mnie wykurwiło do przodu, bo nie zapiąłem pasów. Chuj wie co ten rudzielec z nimi robił.

- O JAPIERDOLE - wydarł się karzeł i się mnie złapał, a ja przedniego siedzenia.

- JAK WYGLĄDA SYTUACJA - zapytał, a ja się odwróciłem. Chuje były blisko, nie odpuszczali, jak to psy kurwa. Ale mam ochotę teraz wysiąść i im wpierdolić.

- JADĄ SKURWYSYNY - odpowiedziałem, a drzwi obok mnie się otworzyły. Karzeł prawie przez nie wyleciał drąc pizdę, ale go złapałem. Seba wyskoczył i ustał na dachu. W tym czasie zdążył nas dogonić i spierdolić od furrasów rudy ksiądz.

- CO TY ODKURWIASZ?! ZNISZCZYSZ MOJE SŁODKIE BMW!!! - wydarł mordę Grell.

- UTKAJ DZIURĘ TEN ZŁOM I TAK JUŻ JEST BARDZIEJ ZNISZCZONY NIŻ MOJE ŻYCIE, O ILE TAK SIĘ DA - odpowiedział Seba i zanim rudzielec zdążył się wydrzeć, zjechał na bagażnik i zaczął napierdalać w radiowozy butelkami od piwa.

- TYLKO NIE BROWARY!! - wydarłem się i zacząłem napierdalać w dach, ale potem dopiero do mnie doszło, że nawet go tam nie ma. Wkurwiłem się tylko i jebłem siedzenie przede mną.

- Se kurwa nie pozwalaj - odwróciła się w moją stronę dziewczyna w gotowości żeby mi przyjebać, a ja wystawiłem łapy w geście obronnym i język w jej stronę, co poskutkowało moim cierpieniem. Złapałem się za łeb i zacząłem płakać.

- JAK MOGŁAŚ - zacząłem ryczeć bardziej i padłem na mojego karła. Znaczy ten no w sumie to mojego. Ten tylko mnie z siebie zwalił na podłogę, a ja się na niej skuliłem.

- Weź kurwa nie będę zmywać twoich smarków z mojej przecudownej wcale nie podrobionej bluzy guczi - powiedział i mi dał w łeb, a ja ciągle ryczałem.

- Awww Aloesku utkaj już łeb, dostaniesz lizaczka z marychą, ale najpierw musimy spierdolić przed tym czymś za nami - powiedział czarnowłosy, a ja wstałem i w sumie to już się zacząłem nudzić, więc się obróciłem w celu sprawdzenia sytuacji. Cielor zasnął z paczką nachosów, więc mu zajebałem, ale była pusta, kto by się kurwa spodziewał. Założyłem mu ją na łeb i zauważyłem, że William gdzieś spierdolił, a ksiądz z kosiarkarzem podawali Sebie cegły.

- Jak ja kocham te twoje kocie ruchy Sebas-chan - zaczął swoje ksiądz i dostał cegłą w łeb. Ronald go złapał i na mnie rzucił, a ja go położyłem na karle. Słodko bardzo. Karzeł chyba pomyślał, że to ja i się w niego wtulił. Znaczy nie że jestem narcyzem czy coś chociaż no jestem ale kurwa no ten no. Zrobiłem im zdjęcie moim ajfonem 69 pro z jakiegoś chińskiego bazarku i dumny z mojego czynu zacząłem się śmiać.

- ZGUBILIŚMY PAJACÓW, SUKCES KURWA - wydarł się Seba i wskoczył do środka, a gdy zobaczył karła z nietomnym księdzem to otworzył drzwi i się zrzygał. W sumie zrobiłbym to samo - Ej a gdzie ten ulizany pajac

- A faktycznie, zapomniałem o jego istnieniu - wzruszyłem ramionami i usłyszałem stukanie w szybę, więc się odwróciłem. Ten debil podjebał mundur jakiemuś psu. Uchyliłem szybę i chciał wleźć, ale go zatrzymałem.

- Co ty kurwa psa rozbierałeś? - zapytałem z widocznym obrzydzeniem na mordzie - Czemu mnie nie zawołałeś? - uśmiechnąłem się, a ten się wkurwił.

- A ty jesteś kurwa bipolarnym idiotą - odpowiedział, a ja przewróciłem oczami.

- Przynajmniej nie rozbieram obcych facetów.

- Za to oni ciebie - powiedział i chciałem mu przyjebać, ale przerwało mi darcie mordy Cielaka.

- O JAPIERDOLE O KURWA O CO CHODZI - wydarł się mocniej - JAK TO SIĘ STAŁO O BOŻE CHYBA SIĘ ZRZYGAM SEBA DAJ COŚ NA PRZEBRANIE - prawie się popłakał, a ja się śmiałem i w sumie to też się popłakałem, a on razem ze mną. Szkoda tylko, że ja ze śmiechu. - TO NIE JEST ŚMIESZ- nie dokończył, bo dostał lepe na ryj od kierowcy.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 21, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Chuj ci w dupe - Cielois | PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz