Ta dziewczyja to istne zlo

27 3 1
                                    

Październik
Marcelinka pov:
Wstałam rano jest zaczęłam szykować się do szkoły do naszej klasy miała dojść jakaś nowa uczennica. Byłam mega ciekawa kto to będzie. Zjadłam szybko śniadanie i ruszyłam w stronę szkoły. Poszłam szybko do klasy. Już na wejściu widziałam kto to jest. Była to klaudia. Znam ja z podstawówki. Byłam mega zazdrosna o to że jestem z Matim. Nigdy się nie lubiliśmy.

Spojrzałam na nią i odrazu siadłam w ławce z wika. Ona też jej nie lubila. Zaczęłyśmy ja Hamsko obgadywać. Moi glam nie przychodzić na pierwszą lekcję ale byłam bardzo ciekawa kto będzie ta osoba. Pierwsza lekcje to wychowawcza.

Zadzwonił dzwonek i pani weszła do klasy przywitała się z nami i poprosiła klaudie żeby opowiedziała coś o sobie. Dlaczego jej nie lubię? Dlatego ze kłamie. Zaczęła opowiadać jakieś głupoty. Nawet jej nie słuchałam.

Gdy pewni zaczęła mówić o jakieś wycieczce z 2b w której jest mati i damian odrazu zaczęłam słuchać. Miała to być wycieczka do Warszawy w której mieliśmy być 5 dni i do Krakowa w którym mieliśmy być 4 dni. Nie była ona droga więc wiedziałam że moi rodzice się zgadza.

Lekcje minęły mi szybko. Odrazu jak wróciłam do domu to poszłam spytać się rodziców czy mogę jechać. Zgodzili się uzgodniłam z nimi ile dadza mi na wycieczke i szybko pobiegłam do pokoju i napisałem na grupie (z wika Matim i Damianem) że jade. Reszta też napisała że jedzie i zaczęliśmy uzgadniać gdzie będziemy chodzić.

Wycieczka była w stylu że możemy wychodzić od 8 i wracać o 24 tylko mamy nie hałasować bo cisza nocna. Mozemy robić imprezy ale bez alkoholu choć i tak wszyscy wiedzą że i taki tam bedzie.

Nie mogłam sie juz doczekać.

Klaudia pov:
Może i opowiadałam kłamstwa innym ale to nie ważne. Gdy usłyszałam o wycieczce odrazu sie ucieszyłam. Moim celem było odbić Matiego marcelinke. Nienawidzę tej debilki.

Uznqlam ze pkjde przejsc sie na spacer. Spotkalam na niej marceline która na mnie wpadła
K: szmato uważaj jak chodzisz
M: a ty umiesz tylko wyzywać ludzi?
K: pff
Nie wiedziałam co odpowiedzieć
K: może i tak
M: właśnie widać Bo tylko to umiesz tobic
Bylam wkurwiona i nie wiedziałam co powiedzieć więc ja popchnęłam. Zauważyłam tylko jak leży na trasie nie przytomna i jak z tyłu biegnie mati. Mialam przejebane.

Mateusz pov:
Poszłem po lody i kazalam marcelince iść dalej. Gdy szlem już w jej stronę zauważyłem tylko klaudie i marcelinke leżąca na ziemi nie przytomna. Co ona jej zrobiła. Rzuciłem lody i szybko podbieglam do marcelinki.

Zadzwoniłem szybko na 112. Po 10 minutach przyjechała karetka. Zabrała marcelinke. Podeszłym do klaudi i spojrzałem nie nia we w łzach w oczach i powiedziałem
M: jak coś się stało marcelince to uwierz będziesz miała przejebane
Odeszłam od niej i zadzwoniłem do rodziców marcelinki.

Pojechałem z nimi do szpitala marcelince nic nie było na szczęście.


______________________________________________________

Hejka
Nie jakiś długi jest ten rozdział ale myślę że jest git. Co sądzicie o klaudi? Myślicie że popsuje związek marcelinki i matiego? Zaraz dodam informacje.
Kocham was bayyy

zakochana we wrogu...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz