Kiedy Apollo się przeziębi, to udaje że nic mu nie jest, nawet jeśli czuje się fatalnie i chyba zaraz będzie zdychał – tak jakby wszystko było w jak najlepszym porządku, chociaż wszyscy widzą, że jest chory i wygląda jak cień samego siebie.
Kiedy Artemida jest chora, wykorzystuje to, aby Łowczynie się nią zajmowały i skakały nad nią, podczas gdy ona siedzi sobie w swoim gniazdku uwitym z poduszek, kołder, koców i skór zwierząt.
CZYTASZ
Headcanony o bogach greckich, część siódma
RandomTak to już siódma cześć z serii headcanonów o bogach greckich i nie tylko (chociaż najbardziej o nich). W tworze tym znajdziecie zarówno headcanony jak i talksy, które są wymyślane przeze mnie, ale także tłumaczone, najlepiej jak potrafię, ponieważ...