Dziecko Apolla, po przeprowadzeniu nieudanej operacji: Ojciec mnie zabije...
Apollo: Wcale nie. Dlaczego miałbym to zrobić?
Dziecko Apolla, przecierając łzy: Bo on umarł, a ja go nie uratowałem. Jestem okropnym lekarzem.
Apollo: ...
Apollo: Chcesz być dobrym lekarzem?
Dziecko Apolla: Oczywiście, że tak!
Apollo: Więc przestań płakać, twoje śmiertelne życie jest zbyt krótkie, by szlochać po każdym, którego nie uratujesz.
Dziecko Apolla: Ale...
Apollo: Nie da się uratować wszystkich, ale można spróbować, to nic złego, że akurat teraz ci się nie udało. Następnym razem się uda. Albo jeszcze następnym, nieważne, kiedyś ci się uda! A do czasu, gdy to się stanie, próbuj.
Dziecko Apolla: Mam pomagać, nie próbować...
Apollo: Czasem nie da się pomóc, a mimo to się próbuje, o to właśnie chodzi.
Dziecko Apolla: Ale jego rodzina...
Apollo: Będzie ci wdzięczna za każdą próbę ratunku... A jeśli nie, to ich starta, nie przejmuj się nimi. Próbuj ratować ludzi, okej?
Dziecko Apolla: *powoli kiwa głową*
Apollo: Nie każda próba wychodzi, ale każda próba jest warta otarcia łez, tak, aby dobrze widzieć pacjenta i narzędzia.
Apollo: ...
Apollo: Mnie też nie udało się miliony razy, ale mimo to próbuję, bo o to chodzi w byciu dobrym lekarzem. Najważniejsze jest próbowanie – uratowanie kogoś, to po prostu wisienka na torcie, nie każdy tort będzie ją miał, ale to nie twoja wina... Czasami samemu trzeba postarać się o tę wiśnię i włożyć ją do tortu, i tyle.
***********************************************************************************************
Sorry za smęty, ale napisałem to i podoba mi się, więc tutaj jest.
CZYTASZ
Headcanony o bogach greckich, część siódma
De TodoTak to już siódma cześć z serii headcanonów o bogach greckich i nie tylko (chociaż najbardziej o nich). W tworze tym znajdziecie zarówno headcanony jak i talksy, które są wymyślane przeze mnie, ale także tłumaczone, najlepiej jak potrafię, ponieważ...