Śiwa, Brahma i Wisznu (trójca hinduistyczna) są protect squad Buddy. Traktują go jak młodszego brata, lub jak swoje zwierzątko, które trzeba ochraniać.
Budda się na to zgadza, bo czemu by nie? Kto nie chciałby mieć po swojej stronie potężnych i miłych dla ciebie bogów?
Innym boskim przyjacielem Buddy jest Ganeśa, który zazwyczaj spędza z nim czas i czasami specjalnie trąbi swoją słonią trąbą, aby go przestraszyć, kiedy ten medytuje (Ganeśa nie przepada za posiadaniem ludzkiej głowy, więc cały czas ma swoją słonią głowę, z którą czuje się najbardziej komfortowo).
Ganeśa: Po co nam cztery ręce?
Śiwa: Żeby móc być lepszym w przytulaniu!
Brahma: Żeby móc robić więcej origami naraz!
Wisznu: Żeby móc zamawiać więcej żarcia z McDonalda i nie potrzebować pomocy z zaniesieniem tacek do stolika, albo żeby zabrać więcej torebek z żarciem na wynos!
CZYTASZ
Headcanony o bogach greckich, część siódma
AcakTak to już siódma cześć z serii headcanonów o bogach greckich i nie tylko (chociaż najbardziej o nich). W tworze tym znajdziecie zarówno headcanony jak i talksy, które są wymyślane przeze mnie, ale także tłumaczone, najlepiej jak potrafię, ponieważ...