Hdgdghshdhhdgh wybaczcie, że tak długo nie było rozdziałów ale byłem chory dość bardzo, niezbyt byłem w stanie myśleć.
Przynajmniej nie muszę chodzić do szkoły. Ehehehe. Jebać liceum. I wszystkie te papieżowe rzeczy, które Czarnek będzie nam wmuszał. Jestem ateistą zostawcie mnie w spokoju.Jako bonusik macie w mediach piękne dzieło by me and _swag_sasor_.
~~
Nie minęła jeszcze nawet godzina, kiedy Naruto i Sasuke zaczęli się nudzić.-Typie. Daj mi tego popita. -Zażądał Naruto.
-Niby czemu? -Odpowiedział Sasuke przytulając mocniej swoją antystresową, tęczową zabaweczkę w kształcie dinozaura.
-Bo chcę porównać wielkość dinozaura do wielkości amogusa.
-Ooo, dobrze.
Właściciel szybko przekazał dinozaura koledze.
-HAHAAA! -Wykrzyknął Narutowicz szybko wsadzając nie swoją zabawke do plecaczka marki Adidas. -Teraz to mój popit!
-C-Co ty robisz debilu?! Kupiłem go za ciężko zarobione pieniądze!
-Pfyy chyba hajs swojej mamusi!
Zanim blondyn się obejrzał Sasuke już zaczął się z nim szarpać i na tylnych siedzeniach wywiązała się bójka. Itachi musiał interweniować.
-Ej, chłopcy! Przestańcie się kłócić! Nie mogę się przez was skupić na drodze, a chyba chcemy dojechać na miejsce jak najszbcie-
-AŁAAA!
Oczywiście został całkowicie olany po tym, jak Naruto został brutalnie ugryziony w rękę.
-SPOKÓJ DO CHOLERY! -Kierowca nie wytrzymał i podniósł głos. Na szczęście to zadziałało i chłopcy spojrzeli na niego zdziwieni. -Naruto... Oddaj mu zabawkę i przestańcie się bić, bo nie chcę przez was spowodować jakiegoś wypadku.
-No dobrze, przecież żartowałem... To był tylko taki prank... -Westchnął blondyn wyjmując z plecaka dinozaurowego popita. -Sorki, ziom.
-Spoko, chcesz pooglądać Dubiela? Twój prank mnie zainspirował.
-Jasne!
Kiedy chłopcy zajęli się swoim, niekontrolowanym przez żadne dorosłe i odpowiedzialne osoby, dostępem do internetu Itachi w końcu mógł odetchnąć z ulgą. Nie puścił co prawda Lady Gagi bo nie chciał przeszkadzać dzieciakom w oglądaniu Dubiela, ale znał jej piosenki na tyle dobrze, że zaczął nucić jeden z jej albumów. Spokój jednak nie trwał długo.
-Ymm... Itachi?
-Tak, Sasuke?
-Skończył mi się internet.
-... -Łasic miał już złe przeczucia. -Nic ci na to nie poradzę...
-Yyyh... Nudy... -Zaczął Naruciak. -Kiedy dojedziemy?
Itaś zaczął się zastanawiać, czy nie zatrzymać auta i nie zostawić go gdzieś przy drodze. Naruto jest tak nieobliczalny i zdolny (w złym sensie), że sam trafiłby gdziekolwiek by tylko chciał. Po powrocie z koncertu Itachi pewnie znalazłby go wkurzonego pod swoimi drzwiami jedzącego jakieś niezdrowe żarcie. Całego, zdrowego, z dwoma nowymi popitami i nową koszulką ekipy.
-Jeszcze jakieś 3 godziny. -Uśmiechnął się kierowca, jakby właśnie nie zastanawiał się nad popełnieniem przestępstwa.
-Do dupyyy... -Marudził dalej nieznośny protagonista znanej na całym świecie serii anime "Naruto" stworzonej na podstawie mangi liczącej w sumie 72 tomy, napisanej przez Masashi'ego Kishimoto w 1999 roku i zakończonej w 2014.
CZYTASZ
Fanfiction, które nas wszystkich zabije 2
FanfictionItachi, Sasuke i Naruto jadą na koncert Lady Gagi. 15.09.2021 #4 w Lady Gaga B))) 06.10.2021 #2 w Lady Gaga wow nieźle 04.11.2021 #1 W LADY GAGA MAMY TO 21.11.2021 spadło na ostatnie miejsce 🧍♂️ 29.11.2021 lmao znowu pierwsze