Awans Jaya part1

749 67 74
                                    

-No i po co to zebranie?-spytal Sunoo scrollujac insta

-Jay awansował na jakiegoś tam szeryfa-Jake

-Szefa.-Niki

-No mówiłem przecież-Jake

-Ej ale zebranie miało się zacząć z 10 minut temu a dalej polowy osób nie ma-powiedzial Sunghoon

-No Jay spoźni sie bo tusz do drukarki sie skończył na magazynie a on cos tam drukował na to zebranie, Heesung jest na chorobowym a do Jungwona pisałem smsa czy bedzie na zebraniu a on odpisał ze nie ma czasu bo jest na popołudniowej zmianie a potem ma nockę i nadgodziny-Niki mówił piłując paznokcia

-NO SZYBKO SZYBKO BO NIE MAM CZASU-Jungwon wbił do pomieszczenia, po czym usiadł na krześle, kładąc nogę na nogę.

-Jaya jeszcze nie ma-Niki

-NO TO ZDĄŻE ROZWIEŹĆ JESZCZE PACZKI-Jungwon wyskoczył przez okno budynku wpadając idealnie przez okno swojego wozu tak, ze nie tracąc ani sekundy odjechał.

-JAK ON TO ZROBIŁ?!-krzyknął Jake

-Witam wszystkich zgromadzonych-Jay wszedł do pomieszczenia-A gdzie Jungwon?

-Właśnie wyszedł-Niki

-Czy ja wiem czy wyszedł? Można to tak nazwać?-spytał Sunghoon

-Bo on tak jakby bardziej niz wyszedl to no..-Jake

-O em gie po prostu wyskoczyl przez te jebane okno-Sunoo

Jayowi zrobilo sie smutno na mysl, ze jego milosc

Y znaczy ze jego kolega nie moze byc obecny na tym spotkaniu

-A Heesung?-spytal Jay

-Jest na chorobowym-Sunoo

-Kurde nie widzialem go od 3 lat-powiedzial Niki

-On jeszcze zyje?-spytal Sunghoon

-Bylem na jego pogrzebie-Sunoo

-Jak? Przeciez on zyje-Jake

-To na czyim pogrzebie wtedy bylem?-Sunoo

-ZAMKNIJCIE SIE JUZ. Dobra jako ze dostalem awans, jestem od dzisiaj waszym przełożonym. Do kazdego z was mam kilka uwag i chce je rozjasnic. Hmmm od kogo by tu zaczac-Mowil Jay patrzac na liste

-JA! JA!-krzyczal Jake

-Zamknij sie-Jay

-WYBIERZ MNIE!-Jake

-Zaczne od tego ze nie mam zadnych zastrzezen w sumie do Jungwona. On jest idealny. ZNACZY SIE on idealnie pracuje. Dobra zaczne po kolei. Jake.

-ALE SUPER-Jake

-Nie rozwozisz wszystkich paczek, paczki docieraja otwarte, dostałem skarge od jakies starej baby ze wykrzyczales jej ostatnio prosto w twarz nazistowskie hasło-Jay

-ALE JA KRZYKNALEM TYLKO DEEZ NUTS-Jake

-TO NIE KONIEC SKARG, mam jeszcze 239 innych skarg od odbiorców. Ale ciekawi mnie jedna. DLACZEGO NA KAZDEJ PACZCE PISZESZ MARKEREM „SMACK MY ASS LIKE A DRUM"?!?

-PODPISUJE SIE-Jake

-Ja pierdole dobra lecimy dalej. Sunoo. DLACZEGO TY NIE WKLADASZ PACZEK DO PACZKOMATU TYLKO ZOSTAWIASZ JE NA PODLODZE POD PACZKOMATEM?!-Jay krzyczal wkurwiony

-NO A CO MAM Z NIMI ZROBIC?-Sunoo

-NO WLOZYC DO SKRYTEK DO PACZKOMATU JEŁOPIE!!!-Jay

-ALE ONE SA ZAMKNIETE ICH SIE NIE DA OTWORZYC-Sunoo

-O MOJ KURWA BOZE HEESUNG PRZYNIES MI MOJE LEKI NA USPOKOJENIE!-Jay

-Kurwa no Heesung jest na chorobowym odjeb sie od niego patusie-Sunoo

Kurierzy ENHYPEN Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz