Unpredictable

prolog

Dwa lata wcześniej-------------------------------------

Wracałam od babci ze szpitala, Znajdował sie on w centrum Sydney. Mogłam poprosić Logana by przyjechał po mnie ale w tym momencie rozładował mi sie telefon. Chciałam dojść jak najszybciej do domu wiec poszłam uliczką, ta wybrałam sobie iść przez całkowitą ciemnote i  w dodatku nie za bardzo bezpieczną częśc tego miasta. Nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za biodra. Próbowałam sie wyrwac ale nie dałam rady ,bo ktoś mnie przytrzymał mocniej i wciągnął w zaułek. Zakrył mi usta dłonią. Po policzkach spływały mi łzy. Cholernie sie bałam.

-cii to nie bedzie bolało-usłyszałam zachrypniety głos. Zanim doszło do mnie co powiedział, poczułam masakryczny ból na prawym ramieniu i ciepłą spływającą ciecz. Obraz stał mi sie zamazany. Ostatnie to co zobaczyłam to ten ktoś a raczej coś odchodzące odemnie. Straciłam przytomność.*

---------------------------------------------------------

Leżałam w łóżku już jakiś czas. Rozmyślałam nad swoim życiem. Gdy miałam 12 lat stracilam rodziców w wypadku samochodowym. Mój brat Logan zaopiekował sie mną. Niestety rok temu umarł także w wypadku tylko że on został potrącony przez pijanego kierowce.  To " COŚ" zmieniło mnie bardzo. Tęskniłam za moją rodziną bardzo. Naszczęście jest ze mna Emily i czworka głupków Luke, Ashton, Calum i Mikey. Gdyby nie oni pewnie zeschizowała bym. Po rodzicach dostałam w spadku duży dom, auto i ogromna sumę pieniędzy. Jednak nie lubie sie tym chwalic. Wole odstawić te pieniadze na cos ważniejszego. Po Loganie dostałam ścigacza. 

Po moich rozmyśleniach wygramoliłam sie z łóżka. Mój pokój był idealnej wielkości. Przy ścianie znajdowało sie dwuosobowe duże, białe łóżko. Na przeciw tego stała średniej wielkości, czarna szafa. Koło tego stolik a na nim laptop. W rogu pokoju znajdowaała sie perkusja, a na ścianie wisiały trzy gitary elektryczna, akustyczna i basowa. Na podlodze znajdował sie czarny, średniej wielkości, puchaty dywan. Podłoga była wyłożona ciemnymi panelami. ściany miały kolor kremowy. 

Z szafy wyciągłam bordową bluze z napisem Fuck i czarne,obcisłe rurki zabrałam jeszcze czarna, obcisła bielizne w koronke. Weszłam do łazienki. Była ona koloru białego z czarnymi elementami. napuściłam wode do wanny. Rozebrałam się i weszłam do ciepłej wody. Moje mięśnie się rozluźniły. Umyłam włosy i spłukałam piane. Po pół godzinnej kąpieli wyszlam z wanny i wysuszyłam swoje ciało o ręcznik. Ubrałam na siebie wcześniej przygotowane rzeczy. Umyłam zęby i twarz. Na rzęsy nałożyłam czarny tusz. Wlosy spiełam w wysokiego kucyka. w moich uszach znajdowaly sie średniej wielkości tunele. Wyszłam z łazieki, zabrałam telefon i zbiegłam na dól, poczułam naleśniki. W kuchni znajdowała sie Emily. Wprowadziła się do mnie pół roku temu. Rodzice wyrazili zgodę. Nie chciałam mieszkać sama w tak wielkim domu. Grande bo tak miała na nazwisko Em to mojego wzrostu dlugowłosa brunetka o fiołkowych oczach, Jej oczy były orginalne. Podała mi talerz z moją porcją.

-kocham cie-pisnelam. Byłam miła tylko dla moich przyjaciół i Rufusa. Tak się stało po tej całej sytuacji. Na moim prawym ramienu znajdowała się blizna od ugryzienia. Wmawiam każdemu że tak naprawde ugryzł mnie bezpański pies.

-Rufusss-krzyknełam. Rufus to moje maleństwo. W przenośni oczywicie, jest to pies rasy Dog niemiecki. Jest on biały w czarne łaty niczym krowa. Po kilku sekundach  znalazl sie w kuchni z machjącym ogonem.

-czesć-powiedziaam do niego. Pogłaskałam go i przytuliłam. Do jego miski nasypałam karmy. Dzisiejszy dzień mam zamiar spędzić z Emily. 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

* - wspomnienie

to tak mamy prolog, jest on trochawu nudny ale no coz to dopiero prolog. Licze na gwiazdki i komentarze dziekuje DOMINICE P.  za zrobienie okladki kocham mocnoooo.

przepraszam za jakiekolwiek bledy. 

rozdzialy beda dodawane nie wiem kiedy ale w beda w każdym tygodniu

no to dozobaczenia <33

11.10.2016
EDIT: co ja tu pisałam ;-;