5

311 24 3
                                    

W tą przeklętą sobotę ubrałem się ładnie i czekałem na niego, byłem też świadom, że jego mama też będzie na obiedzie, trochę krępujące. Jest moim lekarzem od ośmiu lat...

Ale to trochę dziwne, nie ma tego samego nazwiska co Ushijima, na dodatek jak z nim Rozmawiałem to mówił, że nie ma alfy...czyli Wakatoshi nie ma ojca.

Bo omegi i alfy nie mogą brać rozwodów, nawet jeśli omega jest nie oznaczony.

Jak usłyszałem dzwonek do drzwi od razu pobiegłem otworzyć, szybko poprawiłem włosy i otworzyłem drzwi.
Od razu rzucił mi się w oczy Wakatoshi z kwiatami, kurwa mać dlaczego on musi wyglądać jak straszny alfa, na dodatek jest głupi...ale jest uroczy... Dał mi kwiaty, uśmiechnąłem się delikatnie i wpuściłem ich do środka, Tenma zaprowadził ich do jadalni, a ja poszedłem do kuchni.
Wsadziłem kwiatu do wazonu, usłyszałem od razu Akiteru

- słoneczniki to dość nie typowy kwiat jak na randkę...- powiedział patrząc na mnie, a ja zmarszyłem brwi

- nie ważne jaki to byłby kwiat...i tak byłbym szczęśliwy- poszedłem do stołu i usiadłem koło Mojej alfy.
Tak jak się spodziewałem Tenma i mama Wakatoshiego zrobili nam niezłą pogadankę, kazali nam uważać...ja nie mam zamiaru uprawiać seksu! i tak zostanie.

Szczerze Obiad był naprawdę fajny, po tym stwierdziłem z Wakatoshim, że pójdziemy się przejść, a jego mama wrócił samochodem do domu.
Szedłem obok niego i wziąłem wdech, niepewnie złapałem go za dłoń.
Spojrzałem na niego, uśmiecha się...jest kurwa piękny... gdyby kurwa innaczej mnie potraktował tamtego dnia naprawdę było by idealnie.

- Kei- położył mi rękę na policzek i patrzył na mnie

- po prostu mnie pocałuj, a nie przeciągaj- Pocałował mnie w usta, niepewnie oddałem pocałunek i po tym się odsunąłem- starczy ci tego dobrego- pogłaskałem jego włosy.

Postanowił, że po spacerze odprowadzi mnie do domu po spacerze, więc pod drzwiami znów go Pocałowałem. Jak Wszedłem do środka było dość dziwnie... po cichu poszedłem do kuchni.
Słyszałem, że Akiteru rozmawia z Tenmą.

- Tenma, nie możemy go okłamywać przez cały czas- okłamywać? zdziwiony stałem za ścianą i nie wiedziałem o co im chodzi

- myślisz, że to proste? Akiteru wiesz, że ja kocham ciebie i zawsze chciałem by Kei był twój... - co tu jest kurwa grane?! zakryłem usta - ja miałem tylko 15 lat, nie mogłem go wychować- nic nie rozumiem

- wiem Kochanie...ja rozumiem, że to trudne, dla mnie to też jest trudne- nie mogłem wytrzymać wszedłem do kuchni i spojrzałem na nich

- co tu jest grane- Tenma płakał. Przytuliłem go- proszę ja nic nie rozumiem- zmartwiony pogłaskałem jego włosy. Zawsze mnie tak uspokajał jak byłem mały.

-ale błagam nie przerywaj, jesteś bardzo mądry zrozumiesz.- złapał mnie za dłoń, usiadłem obok niego i czekałem - nie jestem omegą przeznaczoną Akiteru, To wasz Ojciec był... Miałem tylko 14 lat kiedy zaczął mnie wykorzystywać. Przez Fakt, że był mi przeznaczony zaszedłem w ciążę. Ale on w prost powiedział, że zostaje z żoną...ja nawet nie chciałem by był przy mnie. Nienawidzę go, ale pokochałem Akiteru... cieszę się, że on mnie też. Kiedy cię urodziłem kazali mi na chwilę wyjechać. Okłamali wszystkich, że jesteś ich dzieckiem... bardzo cierpiałem, chciałem byś był przy mnie. Ale Omegi mają naprawdę przejebane w tym świecie. Dlatego od małego my się tobą zajmujemy. Groziłem mu, że się zabiję... a on nie wytrzymał by bez przeznaczonej omegi. Może nie jesteśmy nawet blisko, ale niestety utrzymuje go przy życiu...ty też masz wielki wpływ na Ushijime- patrzył na mnie widocznie smutny... byłem rozdarty.
czyli dlatego rodzice mnie nigdy nie kochali, zawsze uciekali zostawiając mnie z Akiteru i Tenmą... spojrzałem na niego i przytuliłem mocno, nie mam mu za złe, że kłamali. Myślałem od dawna, że to dziwne...Mam z Akiteru 15 lat różnicy, teraz już rozumiem dlaczego to było takie dziwne.
Dlatego oni nie mają dzieci, jeśli Tenma ma przeznaczoną alfe nie będzie w stanie urodzić innej alfie- błagam nie bądź na mnie zły, nie zniosę tego

- spokojnie, ja rozumiem wszystko- przytulałem go nadal, a on głaskał moje włosy- i tak zawsze czułem się przy was jakbyście byli moimi rodzicami... nie obchodzi mnie on...wy jesteście dla mnie jedyną rodziną.  I od dziś jesteś moją mamą, wiem, że poczujesz się dużo lepiej jak będę tak mówił- usłyszałem jego śmiech

- znasz mnie idealnie- pogłaskał mój policzek- mój mądry synek- Pocałował mnie w czoło.

rozmawiałem z nimi jeszcze kilka godzin... doszedłem do wniosku, że Akiteru i tak zawsze był mi bardziej jak tata niż brat... on uczył mnie grać, jeździć na rowerze, oglądał ze mną bajki i wychowywał mnie. Postanowiłem nazywać go tatą i zapomnieć o istnieniu tamtych pseudo rodziców.

Wieczorem leżąc na łóżku rozmawiałem z Tadashim przez telefon i powiedziałem mu wszystko, później też to samo powiedziałem Toshiemu, który obiecał, że nigdy nie będzie taką okropną alfą jak moja pseudo ojciec.
Wybaczyłem mu już nawet ten akt z Szkoły... to wszystko przez Instynkt

Omega |Ushitsukki|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz