Nadszedł ten dzień.Jeśli nie wiecie jaki to już wam mówię ! Dziś o 18 idę z Ally na imprezę . Au kogo jest ta impreza ? U Nathanaa ! Ciekawa jestem czy powiedział mojemu bratu , że sie całowaliśmy.. nie żebym chciała czy coś, ale po prostu jetsem bardzo ciekawa .O 15 umówiłyśmy się z Ally , że przyjdzie do mnie i u mnie się ubierzemy , zrobimy makijaż i wglee.Jest godzina 12 czyli mam jeszcze 3 godziny do przyjścia przyjaciółki, więc postanowiłam iść do sklepu zrobić zakupy.Mówiąc zakupy chodzi mi o żelki , czeko czeko czekoladeee i wglee . Ubrałam się w czarne rurki ,różową bokserkę,różowe trampki, związałam włosy w wysokiego kucyka i wzięłam czarną saszetke nike i wyszłam do sklepu.
Postanowiłam iść przez park.Nie wiem dlaczego ale lubię tędy chodzić, wgle lubię parki.Szłam powoli do sklepu słuchając ulubionej piosenki mojego przyjaciela Olivera "La vida loca" . Ja i Oliver byliśmy i nadal jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi , czasami nawet myślę , że fajnie by było jakby Ally i Oliver się poznali. Polubili by się.Oliver to wysoki brunet z przepięknymi zielonymi oczami.
Przystojny jest..nie oszukujmy się hah^^.Szczerze ? Brałabym hurtem . Serio. Niezła z niego dupera.
Już jestem prawie w sklepie , ale coś jest nie tak.. tylko jeszcze nie wiem co.Czuję się tak jakby ktoś mnie obserwował, ale kto ?!Nagle mój telefon zaczął wibrować.Spojrzałam na ekran i co widzę ? Oliver.Odebrałam
-Halo?
-Siema mordeczkoo
-No co tam ? Po co dzwonisz?
-Mam mały problem..
-Boże jaki ?! coś się stało ?!
-Obawiam się , że dziewczyna przede mną wdepła w kupee i troche śmierdzi
-I to jest twój problem ?Jeśli jest ładna to podejdź i zagadaj ! Mój Ogierze !
-Okej . Zaraz napiszę Ci jak mi poszło .Narkaa
-No bye !
Wchodząc do marketu mam dziwne wrażenie jakby ktoś za mną szedł.No i oczywiście się nie mylę.Bo ktoś zdecydował się złapać mnie za ramię.Mówię niegrzecznie
-Czego chcesz ?-Dziwny ktoś..nie odzywa się..Po chwili słyszę jego znajomy głos
-Przepraszam , ale..chyba wdepłaś w kupe-Co on do mnie mó..Oliver?!
Odwracam się i widzę przystojnego starszego o 2 lata Oliveraa.Jaki on piękny , boski, zajebistyy..Kisiel w majtach ;OOO !Ogar Nat !
-Oliver frajerzee ! -rzuciłam mu się na szyję, a on mnie podniósł i mocno przytulił
-Stęskniłem się za Tobą słońce ! -pocałował mnie .OOOOO kocham go hahah.
-Ja teeż. Jesteś przystojniejszy.. i urosłeś Woooow !
-Ty też uro.. nie nie urosłaś , ale za to jesteś jeszcze piękniejszaa ! -Czułam jak moje policzki robiły się coraz bardziej różowe
-Okej zrobię zakupy i pójdziemy do mnie..na małe co nie co ?-zrobiłam minę pedofilaa jak to ja
-Okeej ? Jesteś nienormalna ! hahah -Śmiał się ze mnie przez całą drogę powrotną.W domu byliśmy o 13.Oliver..Kocham go.To on nauczył mnie całować się.. znamy się już prawie 6 lat.Nie raz się z nim całowałam.Ciągle mu mówiłam , że chcę być w tym najlepsza , a onsię ze mnie śmiał i mnie całował..Tak bosko całuje.Teraz już nie ma takich przyjaciół.No i nawet lepiej..jesteśmy wyjątkowii ! Po powrocie gadaliśmy i czekaliśmy na Ally.Postanowiłąm , że Oliver pójdzie ze mną na imprezę u Nathana.