Rozdział 11

691 26 86
                                    

POV TUBBO

Poszłem do pokoju i zaczełam czytać ten zeszyt.

Po skończonym czytaniu wywnioskowałem ze to pamiętnik pisała tam różne rzeczy między innymi że się chyba zakochała i inne jej problemy na niektórych stronach były krótkie wierszyki albo  tekst z jakiejś piosenki. Szczególnie zaciekawiła mnie strona gdzie pisała o Quackity'm i o jakiś dziwnych rzeczach co odpierdalała np. Zepsuła mikrofale i lodówkę w bardzo dziwny sposób tak samo jak tańczyła kaczuszki na lekcji w szkole, ale poważniejsza rzeczą był jej  pierwszy chłopak który zmuszał ją do... Seksu

Odłożyłem zeszyt i poszłem do salonu w którym zobaczyłem tych dwóch debili (czyt: Cassie i Quackity) Cassie jadła sobie bitą śmietanę a Quackity z bitą śmietana na mordzie krzyczy coś po hiszpańsku do Cassie

Cassie udawała ze go nie słyszy i dalej jadła sobie bitą śmietanę

- KURWA ODDAJ TĄ BITĄ ŚMIETANĘ JA JĄ MIAŁEM PIERWSZY - wrzasną Quackity

- ale ja ją kupiłam - powiedział z buzia pełną bitej śmietany

- ale ja ją miałem pierwszy - powiedział udawajac płacz

- dobra masz tą bitą śmietanę - powiedziała i nałożyła mu na twarz więcej

- dzięki wiesz? - powiedział Quack i poszedł do łazienki umyć twarz

Zaśmiałem się cicho i poszłem do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia. Poszłem do kuchni i zaczełem robić spagetti (nie wiem jak to sie pisze wybaczcie ~autorka)

Podczas robienia makaronu coś zaczęło mi śmierdzieć

Popatrzyłem na garnek

- kurwa garnek się pali! - krzyknełem ale nikt nie przyszedł

Zabije ich kiedyś obiecuje

- KURWA POMOCY GATNEK SIE PALi

Ranboo wbiegl do kuchni i wywalił garnek przez okno

- dziękuje mój bohaterze uratowałeś mnie - powiedziałem wiedząc że nie lubi jak go tak nazywa

- jebnąć ci? - powiedział z patelnią w ręce

Zaczełem spierdalać przed Ranboo. Wbiegłem do łazienki gdzie się za trząsłem no cóż musze ty siedzieć bo się zatrzasnelem

POV TOMMY

Gdzie jest Tubbo zapytacie, nie wiem Zgubił się gdzieś i go nie ma. Ranboo łaził z patelnią w ręce cały czas krok w krok cały czas miał patelnie w ręce

- po co ci ta patelnią debilu?

- po chuja wiesz? - powiedział z ironią

- debil - podsumowałem

-sam jesteś debil - "poprawił" mnie

- ale ty jesteś większym - powiedziałem krzyżując ręce

- nie bo Ty

- nie bo Ty

- jebnąć ci? - zapytał z patelnią w ręce

- nie kurwa wypierdalaj z mego domu debilu kurwa - wkurwiłem się nie ukrywam

- bo co mi zrobisz? Jestem od ciebie wyższy

Japierdziele co za debil

POV CASSIE

Zjadlam bita smiatane i chciałam iść do łazienki ale drzwi były zamknięte więc odpuściłam i poszła do drugiej łazienki

________________________________

406 słów

Ocena rozdziału?

Witajcie

Rozdziały są coraz bardziej poważn


Mam taki ganialny  pomysł na załączenie tego ff (zakończenie tego ff będzie na mniej więcej 20-30 rozdziale może trochę szybciej zobaczy się)

Od nienawiści do..? ~ Quackity x Reader [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz