Przerzucił kolejną kartkę scenariusza i spojrzał na numer strony. Nie mógł uwierzyć, że siedzi nad tym już pół godziny, a właściwie nie posunął się w ogóle do przodu. Na swoje usprawiedliwienie mógł powiedzieć tylko tyle, że dawno nie czytał tak pozbawionego logiki scenariusza. Owszem, większość komediowych dram nie trzymała się za bardzo zasad racjonalności, ale tutaj autorzy przeszli już sami siebie. Taehyung był pewien, że ciężko będzie im to obsadzić. Musieli znaleźć jakichś młodych, atrakcyjnych aktorów, którzy dopiero stawiali swoje pierwsze kroki w świecie filmu i nie będą zbyt wybredni. Albo idoli, którzy rozpoczynali swoje aktorskie kariery.
Uniósł głowę, aby spytać o tych ostatnich swojego asystenta, który chociażby z racji swojego wieku był bardziej na bieżąco z koreańskim przemysłem rozrywkowym. Taehyung czuł się już za stary na to, aby ekscytować się comebackami zespołów, których kiedyś słuchał. I zwyczajnie nie miał też już na to czasu.— Czytaj, hyung — odezwał się Yeosang, jeszcze zanim Taehyung zdążył w ogóle otworzyć usta.
— No, przecież czytam — oburzył się, ale posłusznie powrócił do przesuwania wzrokiem po tekście.
Potrzebował kawy, jeśli miał przebrnąć jeszcze przez trzydzieści kolejnych stron. Zerknął ponownie na Yeosanga, który siedział przy biurku naprzeciwko niego i oglądał jakieś anime, czekając, aż Taehyung w końcu przeczyta scenariusz i będą mogli zacząć pracę. Powinien zrobić to wczoraj i naprawdę sądził, że da radę jeszcze coś przeczytać, zanim zaśnie, ale kiedy w końcu dotarł do sypialni, czekała tam na niego Hannah. Nie miała na sobie nic, oprócz perfum, które Taehyung dał jej na ich ostatnią rocznicę i, mimo zmęczenia i nawału czekającej go pracy, nie mógł odrzucić takiej okazji. Zwłaszcza, że pomogło mu to uciszyć wyrzuty sumienia, które czuł od momentu odkrycia ciastek w pokoju Leo.
Dlatego zjawił się dzisiaj w biurze godzinę wcześniej, z planem, aby nadrobić wczorajszą pracę, zanim Yeosang się zjawi, jednak zanim w ogóle dotarł do działu obsady, spotkał w wspólnej kuchni Lim Haneul z księgowości, z którą przez pół godziny wymieniał się śmiesznymi historiami o swoich psach. A gdy już udało mu się wyjść z kuchni, okazało się, że jego ulubiony duet researcherów właśnie przyszedł do pracy i wyciągnęli go na dach na porannego papierosa. Dlatego nie zdziwił go widok Yeosanga przy jego biurku, gdy ostatecznie udało mu się dotrzeć do swojego pokoju. Yeosang nie skomentował w żaden sposób faktu, że Taehyung nie był jeszcze przygotowany do rozpoczęcia pracy i w milczeniu uruchomił swojego służbowego laptopa, aby włączyć anime. Taehyung powinien poczuć się zażenowany, że daje swojemu podwładnemu taki zły przykład, ale znali się już z Yeosangiem na tyle długo, że był pewien, że jego asystent nie ma nic przeciwko takim chaotycznym i nieproduktywnym porankom do czasu do czasu.
Właśnie zastanawiał się, czy wypada mu poprosić go o kolejną kawę, gdy jego telefon zawibrował. Sięgnął po niego dyskretnie, nie chcąc zwrócić na siebie uwagi Yeosanga, który pilnował go jak jastrząb, aby cała jego uwaga skupiona była tylko na tym nieszczęsnym scenariuszu.
Park Seonghwa
Dzień dobry, hyung :) Rozmawiałem z Sanem i jest zainteresowany tą pracą w Corenergy. Pytał, czy może się na ciebie powołać?— Hyung, daj mi swój telefon.
Yeosang wyciągnął dłoń w jego stronę, podkreślając swoje słowa wyjątkowo agresywnym stuknięciem w klawiaturę, aby zatrzymać oglądany serial.
— To Seonghwa, muszę odpisać. Ustalamy grafik na okres świąteczny.
Yeosang spojrzał na niego podejrzliwie, ale w końcu skinął głową, jakby dawał mu pozwolenie na korzystanie z własnego telefonu. Następnie zgarnął z biurka ich puste kubki po kawie i wstał z fotela.
CZYTASZ
the meeting place ❅ taelix
FanfictionGdy Taehyung poznaje Felixa, jest już dojrzałym mężczyzną, mężem i ojcem. Dopiero spotkania z młodszym chłopakiem przypominają mu, co stracił wraz z utraconą młodością.