❁Per. Katsuki❁Szliśmy tak aż zauważyłem przygłupów z mojej klasy miedzy innymi: Gówno włosego (kirishima),
Pan taśma (Sero) i pan kopia (monoma). Nie zdążyłem nawet przekroczyć progu bramy a już mnie otoczyli i zaczęli gadać no oprócz monomy bo on to zawsze trochę bardziej normalny ale też jest debilem.-siema Bakubro! - krzyknął gówno włosy i zarzucił mi się na ramię i zacząć się szczerzyć pokazując te swoje " rekinie zęby "
- ta, ta siema - powiedziałem przewracając oczami na drugą stronę.
- a z kim ty tu przyszedł? - zapytał monoma podchodząc do deku.
- a to de- znaczy Izuku byliśmy przyjaciółmi w dzieciństwie - powiedziałem zrzucając z siebie gówno włosego patrząc na to jak ten brokuł się zaczyna stresować bo to nie jest takie łatwe dla omegi(?) ( nie pamiętam czy napisałam że Baku wie że deku jest omega czy nie) byciu w pobliżu aż czterech alf ale no.
- a czemu byliście? - zapytał sero patrząc raz to na mnie raz to na deku.
Po minie deku mogłem wywnioskować że się zdenerwował i zacisną pięści- bo wasz koleszka zwany "katsuki " wyjechał z miasta nie sory z kraju bez zapowiedzi i nawet nie raczył powiedzieć gdzie więc dlatego byliśmy przyjaciółmi bo nawet nie raczył dać jakiego kolwiek znaku życia - wysyczał przez zęby podnosząc głowę i patrząc na mnie z wkurzeniem i lekką nutką smutku.
Nie powiedziałem nic tylko stałem z spuszczoną głową a chłopaki wpatrywali się raz na mnie raz na niego. Gdy deku nie otrzymał ani ode mnie ani od chłopaków odpowiedzi poszedł w stronę szkoły, po chwili chłopaki się ocknęli i podeszli do mnie i po klepali mnie po plecach współczując bo wiedzą że nie wyjechałem z własnej woli tylko matka mi kazała z wytłumaczeniem taki że niby ,,źle uczą w szkołach japońskich" więc musiałem wyjechać a teraz przez to deku mnie nienawidzi.
- chodź stary bo musimy iść na lekcje - powiedział sero i zaczął kierować się w stronę szkoły a ja z chłopakami ruszyliśmy za nim.
❁Per. Izuku❁
Gdy tylko wszedłem do szkoły zobaczyłem Minę? Chyba tak miała na imię jeśli dobrze pamiętam, ona również mnie zauważyła i do mnie podbiegła z uśmiechem co odwzajemnilem.
- cześć Izuku jeśli dobrze pamiętam - powiedziała radosna i złapała mnie za ręce.
- zgadza się a jeśli ja dobrze pamiętam to byłaś mina - powiedziałem z promieńnym uśmiechem. Nagle zauważyłem że dla miny poleciało kilka łez - MINA Co się stało czemu płaczesz?! - krzyknąłem patrząc na nią zdezorientowany.
- nic mi nie jest ale masz taki piękny uśmiech że aż płakać się chce - powiedziała wycierając łzy i pociągając nosem.
- dz-dziekuje - powiedziałem lekko się rumieniąc i zakrywają rękoma twarz.
- dobra słoneczko idziemy pod klasę bo jeśli dobrze pamiętam to chodzimy do tej samej klasy - powiedziała ciągnąć mnie że sobą i kierując do tylko jej znanym kierunku.
Doszliśmy pod salę z wielkim napisem 1A i zapukaliśmy, przeprosiliśmy za spóźnienie i usiedliśmy na ostatnich wolnych miejscach, niestety mina siedziała prawie na końcu a ja byłem w drugiej ławce od okna więc nie miałem za bardzo dostępu do mojej nowej znajomej. Przede mną siedział jakiś chłopach w żółtych włosach z czarnym piorunem na grzywce, wydawał się fajny ale zobaczymy na przerwie bo spróbuje się z nim zaponać.
Przez całą lekcje pan tłumaczył coś o tym że jakie lekcje mamy i jak będę wyglądać nasze treningi a później nie słuchałem tylko się zastanawiałem o tym czy nie uraziłem za bardzo kacchana bo może pojechał z nie swojej woli więc może trochę przesadziłem ale to też jego wina bo dalej nie wytłumaczył dlaczego, wyjechał bez zapowiedzi. Usłyszałem dzwonek więc wstałem z swojego miejsca ale po chwili podszedł do mnie właśnie nie dawno wspomniany chłopak.
CZYTASZ
°Zacznijmy od nowa° ° Bakudeku° °omegaverse° °WOLNO PISANE°
RomanceIzuku Midorya spotyka swojego starego przyjaciela oraz gnebiciela po latach. Czy Izuku wybaczy mu wszytko i odnowią znajomość. Zobaczymy w książce.