#1

517 53 13
                                    

-Ta sukienka źle na pani leży, prawda Niall? -zapytał Harry
-Masz rację, może ta z dekoltem i innymi ozdobami? - zapytał Niall
Imiona tej dwójki znane były w całym Londynie jak nie w całej Wielkiej Brytanii. Harry Styles oraz Niall Horan prowadzili salon sukien ślubnych w centrum stolicy Anglii. Wszystkie panny młode wraz z rodzinami przychodzili to tej dwójki po najlepszą kreacje na ten wielki dzień.
Chłopcy byli czarujący. Zielone oczy Harry'ego i niebieskie oczy Niall'a wzbudzały pożądanie u każdej klientki salonu, co nie uchodziło ich uwadze. Korzystali na tym każdego dnia, każdej nocy. Wiedzieli, że kobiety ich pragną i szczerze dobrze się z tym czuli. Chociaż mieli już swoje lata, Harry 25, a Niall 26 żaden z nich nie zamierzał składać przysięgi małżeńskiej. Po co mają się starać skoro ładne, atrakcyjne, młode kobiety są na wyciągnięcie ręki?
-Panowie wątpię żeby to było odpowiednie - zaprzeczył ojciec dziewczyny
-Proszę pana, to najważniejszy dzień w życiu pańskiej córki. Nie chociaż przymierzy - namawiał Horan
-Kolega ma rację. Szczególnie, że dziewczyna ma do tego odpowiednie proporcje - odparł Stylesa
Zobaczył wściekłą twarz ojca i od razu wycofał się do tyłu. Mężczyzna wstał, zaczął iść w jego kierunku.
-Biorę tę - powiedziała dziewczyna
-Jest pani pewna? - zapytał blondyn
-Tak - odparła
-Dobrze to niech pani pójdzie się przebrać, a ja pójdę po kartkę z datą przymiarki - odpowiedział Harry
Kilka minut później żegnali się z klientami, mając kolejne numery przyszłych mężatek.
______________________
-Blisko było - powiedział Niall gdy zamykali salon
-No, dziewczyna miała piękny biust. Nie rozumiem dlaczego jej ojciec się tak zdenerwował - odrzekł
-Bo może jest jej ojcem, a ty gapiłeś się na nią jak ja na pizze - odpowiedział blondyn
-Czyli jak? - zapytał brunet
-Z pożądaniem, Harry - poinformował go Niall
-Zapomniałem, że to twoja jedyna miłość - odparł Harry
-Nie jedyna - zaprzeczył blondyn
-To co? Farba do włosów? - zakpił brunet
-Bardzo śmieszne - uderzył go lekko w ramię - jedzenie, stary. A szczególnie twoje cupcakes.
-Ciesze się, że Ci smakują. Wyobraź sobie siebie jako Zayna. Trójka dzieci, żona, praca i zero czasu dla kumpli - narzekał Harry
-Pewnie Perrie musi być dobra w łóżku skoro Zayn nadal z nią jest - przemyślał Niall
-Pewnie tak - odparł Styles
~*~
Do następnego w MAJU, enjoy :)

Salon Sukien SlubnychOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz