17. Mam robić projekt na historię z Kirą

678 28 1
                                    

Rebekah

Weszłam do domu szczęśliwa, w końcu mogłam zobaczyć swoją siostrzenicę.

- Coś ty taka szczęśliwa siostrzyczko? - zapytał Klaus.

- Co cię to obchodzi braciszku? - zapytałam. 

- Gdzie byłaś siostro? - zapytał Elijah. 

- Przejechać się - powiedziałam. 

- Kłamiesz - powiedział Klaus i w wampirzym tempie przyszpilił mnie do ściany łapiąc za gardło.

- Niklaus! - krzyknął Elijah.

- Nie lubię kiedy się mnie okłamuję - wysyczał Klaus.

- A ja nie lubię kiedy się mnie dusi - powiedziałam próbując się wyrwać.

- Co tu się dzieje? - zapytała Hayley, która weszła z Kolem do salonu.

- Niklausie, puść naszą siostrę - powiedział Elijah, Klaus mnie puścił a ja zaczęłam kaszleć.

- Rebekah, powiedz nam prawdę gdzie byłaś - powiedział Kol, a ja zrezygnowana pokręciłam głową.

- Niech będzie - powiedziałam i zaczęłam im wszystko wyjaśniać.

Brooke

Wstałam, pościeliłam łóżko, podeszłam go szafy i wyciągnęłam z niej czarną koszulkę, niebieskie jeansy i założyłam czerwoną koszulę w kratę. Wzięłam potrzebne rzeczy i zeszłam na dół, wypiłam tylko woreczek krwi bo nie miałam ochoty na śniadanie. Czekałam na Scotta bo mieliśmy razem jechać do szkoły. Czekając na Scotta usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor.

***

Usłyszałam dzwonek do drzwi, wstałam i je otworzyłam. 

- Dzień dobry kochanie - powiedział i mnie pocałował.

- Cześć - powiedziałam. 

- Jedziemy? - zapytał.

- Yhy - mruknęłam i zamknęłam dom na klucz, wsiedliśmy na jego motor i pojechaliśmy do szkoły.

Zeszliśmy z motoru, weszliśmy do szkoły i poszliśmy pod salę biologiczną.

- Uczyłaś się? - zapytał Scott.

- Na co? - zapytałam. 

- Mamy sprawdzian z biologii - powiedział. 

- Że dzisiaj? - zapytałam zdziwiona. 

- Tak, co się dzieje? Nigdy nie zapominasz o sprawdzianach - powiedział z troską, kocham jego troskę.

- Wczoraj odwiedziła mnie moja ciocia - powiedziałam.

- Ciocia? - zapytał zdziwiony.

- Wczoraj przyszła do mnie kobieta z mojej wizji, powiedziała, że opowie mi o mojej rodzinie, zgodziłam się, a ona opowiedziała mi wszystko i dowiedziałam się że jest moją ciocią -powiedziałam. 

- Jak się z tym czujesz? - zapytał z troską.

- Rozumiem to, chcieli bym była bezpieczna - powiedziałam 

- To dobrze - powiedział i przyszła pani od biologii i weszliśmy do sali.

***

Wyszłam zła z sali, byłam zła na siebie, że zapomniałam o sprawdzianie z biologii.

- Poprawisz to - powiedział Scott.

A Death Tribrid//Scott McCallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz