9

32 1 2
                                    


Olivia

Po ciężkim treningu z Luhanem, przyszliśmy na polecenie Suho do sali, poinformował nas o problemie Baekhuna. Rozmyślaliśmy kogo zwerbować do pomocy, jedynym dobrym rozwiązaniem był znajomy Tao z instytutu, potrafił zachować tajemnice i szybko wyszukiwał osoby po ich energii, Suho wysłał Tao i Sehuna by poprosili go o pomoc. 

Po kolacji wróciłam do swojego pokoju zamyślona, kilka ostatnich nocy budziłam się z krzykiem, ciężko było mi się obudzić z koszmaru, teraz wiem, że to przez to, że Bae nie może już mi tak pomagać, dostawał się do moich snów jako lis, ale musiał wtedy sam spać, teraz nie miał takiej możliwości zbyt często. Z taką myślą położyłam się strasznie zdenerwowana, wiem że Lay pomoże mu swoją mocą, więc powinien dać rade zasnąć, ale martwi mnie, że jest zbyt wymęczony, by pomóc mi ze snami. Gdy wreszcie zasnęłam, okazało się, że i teraz nie będę mieć łatwej nocy, znów śniło mi się, że jestem w tym chorym miejscu, a raczej one są w mojej głowie, bestie, które przyczepiły się do mnie, po ujawnieniu mocy, zawsze muszę przed nimi uciekać, choć nigdy samej nie udało mi się uwolnić od ich obecności, to Bae za pomocą Tsu kierował mnie, do miejsca, gdzie nie mogły mnie złapać, za każdym razem wyjście było gdzie indziej, gdy do niego docierałam, koszmar się kończył i najprawdopodobniej zapadałam w najnormalniejszy sen. 

Biegam w kółko, słyszę je coraz bliżej ich warknięcia i ociekającą ze wściekłości ślinę, nie mogę nic zrobić, ostatni raz udało mi się chociaż obudzić, teraz nie potrafię. Stoją przede mną, są straszne w oczach widać tylko chęć mordu, nie mam już gdzie uciekać jedyny korytarz to ten, z którego podchodzą w moją stronę. Gdy jeden z nich miał zamiar na mnie skoczyć, poczułam szarpnięcie, wybudziłam się z krzykiem, gdy już się uspokoiłam, zauważyłam, że przy mnie znajduje się Lay, Sarah, Luhan i Baekhyun.

Sarah: dobrze się czujesz?

Olivia: teraz tak, gdyby nie wy.

Baekhyun: przepraszam, że ci nie pomogłem, ale jestem za słaby, żeby wejść w twoje sny.

Lay: i tak bardzo dobrze, że wyczułeś, co się dzieje

Luhan: Liw musisz nauczyć się słuchać instynktu, wtedy Wreny cię nie dopadną.

Olivia: ale nie potrafię i skąd o tym wiesz?

Lay: każde medium ma z nimi problemy.

Luhan: mogą one przejąć nawet nad tobą kontrole, jeśli dasz im się złapać.

Sarah: a gdy Bestie, które są wrogami wszelkiego porządku przejmą nad tobą kontrole..

Olivia: to?

Baekhyun: Yunghwa dowie się o twoim istnieniu, a gdy nie uda ci się odzyskać kontroli, zaprowadzą cię prosto do niego.

LAy: a z kolei, nawet jeśli ją odzyskasz, Będzie wiedział, gdzie się znajdujesz.

OLivia: dzięki teraz na pewno nie będę spać.

Sarah: wymyślimy coś niestety dar podróżowania w snach innych ma tylko Bae.

LAy: a Wreny rodzą się w naszych głowach.

Olivia: same problemy ostatnio, a ty Bae jak spałeś coś?

Baekhyun: trochę tak.

Lay: długo zajęło ci zaśnięcie, choć twój umysł był bezpieczny z moją mocą.

Baekhyun: zawsze tyle zasypiam.

Sarah: hmm długi czas zasypiania często wiąże się z poczuciem braku bezpieczeństwa.

Ostatni księżycowy lis / EXO (LuBaek)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz