1 Tajemniczy Mężczyzna

1.7K 55 29
                                    


Wstałem dość późno , spojrzałem na zegar 14 , kurna spałem tyle godzin , wstałem  i powolnym krokiem ruszyłem do łazienki , nie muszę się śpieszyć jakieś w końcu plusy pomyślał Harry .

Gdy byłem w kuchni dopiero teraz sobie przypomniałem że przecież nie kupiłem kawy , no tak , czyli czekał mnie długi spacer , na tyle dobrze że miasto było nie daleko 20 minut na pieszo ..

Gdy byłem już w sklepie i stałem już pomiędzy alejkami , oglądałem każdą kawę nie patrząc na to gdzie idę , mój błąd , wpadłem na jakiegoś kolesia chyba nie był z tego tytułu taki zadowolony bo zaczął WARCZEĆ , no to się wystraszyłem nie na żarty.

- bardzo przepraszam zamyśliłem się i Pana nie zauważyłem , mężczyzna w końcu obrócił się do mnie a ja prawie udusiłem się powietrzem patrzałem na niego jak na świątecznego skrzata , był wysoki nawet bardzo wysoki o moje dwie głowy , platynowe włosy do ramion zaczesane do tyłu i te szare oczy można było się w nich zatopić

- na prawdę bardzo przepraszam to nie było specjalne , mężczyzna spojrzał na mnie z góry i jego wzrok palił tego byłem pewny ,przejechał wzrokiem z góry do dołu nie pomijając żadnego miejsca .

-uważaj następnym razem bo komuś krzywdę zrobisz , o dziwo powiedział to na tyle spokojnie że poczułem się źle bo ja już go za buraka brałem .

- tak masz racje , cicho się roześmiałem ze swojej głupoty , patrząc na niego on chyba też się roześmiał nie mogłem być tego tak bardzo pewny bo trwało to tylko sekunda może nawet mniej

nie wiedziałem co mam dalej zrobić więc chwyciłem kawę z górnej półki popatrzałem na blondyna jeszcze raz z lekkim uśmiechem

-jeszcze raz przepraszam , chciałem już odejść gdy poczułem mocny uścisk na ręce , spojrzałem na rękę była na niej zaciśnięta jaśniejsza dłoń, bardzo blada i ewidentnie większa od mojej ,spojrzałem na niego z lekkim wahaniem .

- czy dał byś zaprosić na kawę , tym to mnie zwalił z nóg mnie na kawę a co ja baba 

- nie wiem czy to jest dobry pomysł poza tym jestem na dziś umówiony więc rozumiesz ?

Blondyn spojrzał na mnie a jego oczy pociemniały a ja się zastanawiałem jakim kurna prawem

- ja już pójdę więc , chciałem już odejść ale on mnie dalej trzymał za rękę

- przynajmniej mogę znać twoje imię , hmm to było dziwne jesteśmy czarodziejami a on mnie nie zna to było jak bańka mydlana z marzeniem , po zastanowieniu się , postanowiłem zaryzykować , uśmiechnąłem się miło 

- lubię kawę z mlekiem i 2 łyżki cukry , tu za rogiem jest bardzo przytulna kawiarnia , spojrzałem w jego oczy - mam na imię Harry

w jego oczach pokazały się iskierki , aż moje serce podskoczyło

- zapamiętam , powiedział z uśmiechem - więc będzie mi miło gdybyśmy poszli tam razem  mam na imię Draco

nie wiem czemu ale jego ton i sposób mówienia odbiegał , od tego który ja znałem

gdy byliśmy już w kawiarni zajęliśmy postronne stolik gdzie baldachimy nas zasłaniały

- więc Harry opowiedz mi coś o sobie , no trochę się zjeżyłem czemu to ja mam mówić

- a może pytanie za pytanie , chłopak usnuł brwi

- niech będzie , i znowu ten cwany uśmieszek

- tak więc Harry masz kogoś

-nie  , skąd te pytanie

-czyta ciekawość  , ciekawość ta skąd on to zna

trochę sobie porozmawialiśmy dużo się o nim dowiedziałem był arystokratom który nie lubił polityki a wojna zupełnie obeszła go bokiem bo był w innej części świata trochę mu pozazdrościłem , był jedynakiem , jego rodzice zmarli 2 lata temu , jest gejem , i ewidentnie coś kombinuje .....

Nie Odejdziesz Jesteś Mój ..      DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz