Pov.Kai.
Dzień:Sobota.
Godzina:04:33.Obudził mnie silny ból głowy, podniosłem się do pozycji siedzącej i przetarłem oczy rękoma, wstałem na równe nogi i poszedłem w stronę kuchni, w pomieszczeniu spotkałem Lucyfera mojego najlepszego kumpla, mieszkam z nim ponieważ mamy wspólną pracę, jesteśmy płatnymi mordercami.Od zawsze lubiałem bronie i zabijanie, Lucy tak samo, znamy się od 5 lat więc wiemy o sobie wszystko, Lucyfer popatrzył się na mnie z uśmiechem na twarzy i podał mi kubek z kawą, pokiwałem mu głową na znak że dziękuje, on był już ubrany i był gotowy do pracy, na tomiast ja byłem wielkim chodzącym bałaganem.Po wypiciu kawy poszedłem zrobić codzienną rutynę, czyli umyć się, ubrać, umyć zęby i załatwić się, po tym wszystkim wróciłem do mojego pokoju i usiadłem na krześle przy biurku, włączyłem laptopa i zaczołem przeglądać zlecenia na dziś, gdy drukowałem opis danych osób oraz jej zdjęcie, sam nie wiem czemu ale rzuciły mi się w oczy dwie osoby Chloe Decker oraz Lloyd Garmadon.Z dwoma dokumętami poszedłem do pokoju Lucyfera który grał na pianinie, zapukałem do drzwi a on odpowiedział mi "Wchoć stary", wszedłem do środka i przybiłem z Luckiem piątkę, pokazałem mu dokumęt Chloe Decker a on się uśmiechnoł i chyba zarumienił, ja gdy popatrzyłem na zdjęcie Lloyda Garmadona również się zarumieniłem.Lucyfer popatrzył na mnie i powiedział-Stary ja nie chce jej zabijać-W sumie ja też nie chce ich zabijać, papatrzyłem się na niego i do głowy wpadł mi genialny pomysł-Mam pomysł, po prostu porwijmy ich-Powiedziałem a Lucyfer uśmiechnoł się na moje słowa-Zgoda-Odpowiedział Lucy.
Godzina:07:57
Właśnie ja i Lucy zabiliśmy jakiegoś Kevina Kowalskiego, poszło nam łatwo aż za łatwo, usłyszeliśmy jak ktoś rozmawia między sobą, ja i Lucy popatrzyliśmy się w tamtą stronę i dyskretnie zaczęliśmy patrzeć kto to, okazało się że to był Garmadon oraz Decker, szli razem z kawą w kubeczku i śmiali się z czegoś, Lucy wzioł telefon i zrobił jej zdjęcie z wielkim bananem na twarzy, zatrzymali się na chwile i popatrzył się w naszą stronę a my staliśmy jak słup soli, Lucyfer w porę się ogarną i chwycił mnie za ramię i odbiegł ciągnąc mnie za sobą, po chwili ja również się ogarnołem i zaczołem biec za nim, usłyszeliśmy jak ktoś biegnie za nami, Lucyfer popatrzył się do tył dalej biegnąc, szturchnoł mnie w ramie i pokazał do tyłu, obruciłem głowę i zobaczyłem jak Chloe z Lloydem za nami biegną, ona miała pistolet w ręcę a my dopiero teraz sobie przyomnieliśmy że Chloe to policjantka.
Pov.Chloe
Biegnę z Lloydem za dwoma płatnymi mordercami, Lloyd to mój przyjaciel i pomaga mi w różnych sprawach, jak dobrze pamiętam to ta dwójka to Lucyfer oraz Kai, ich nazwiska nikt nigdy nie usłyszał, pokazałam Lloydowi aby się zatrzymał a ja strzeliłam w bruneta który wygląda jakby miał jeża na głowie, trafiłam go w bark ale ten dalej biegł, zobaczyłam jak Lucyfer się obraca w moją stronę i mruga do mnie jednym okiem, sama nie wiem czemu ale poczułam jak moje policzki stają się ciepłe, po chwili ich już nie było-Cholera uciekli-Powiedział Lloyd, który był lekko zły- Spokojnie dorwiemy ich innym razem-Powiedziałam na co Lloyd się trochę uspokojił-Czemu się rumienisz?-Spytał Lloyd-Ja sama nie wiem-Powiedziałam mu szubko, a on się tylko lekko zaśmiał-To co?Może zjemy coś?-Powiedział blondyn dalej uśmiechając się do mnie-Jasne-Odpowiedziałam mu i również się uśmiechnełam.
Pov.Lucyfer
Kurwa Kai dostał w bark i strasznie krwawi a ja nie mam bladego pojęcia co zrobić bo do szpitala go nie wezmę, zadzwoniłem do naszego kolegi Zana który zna się na takich rzeczach, po paru minutach przyjechał i od razu zaczoł zajmować się Kaiem, cały czas myślę o Chloe, ona jest taka piękna i słodka-AAAŁŁŁ-Wydarł się Kai a Zane pokiwał głową na boki i powiedział-Jak nie będziesz się wiercił to nie będzie boleć-Zaczołem się śmiać z Kajtka, jak ja go uwielbiam tak nazywać, on na mnie mówi Lucy to ja na niego mówię Kajtek, coś za coś no nie, po tym jak Zane go opatrzył to Kai zasnoł, ja usiadłem sobie na kanapie i włączyłem jakiś film.
Godzina: 14:17
Usłyszałem kroki które należały do Kaia,
spał długo a dalej wygląda jakby nie spał 5 lat-Hej-Powiedział Kajtek i usiadł obok mnie-Hejka-Odpowiedziałem mu a on zaczoł się śmiać i powiedziała-Miałem strasznie zboczony sen o tym słodkim blądynie z zielonymi oczkami-Gdy skończył popatrzyłem się na niego i walnołem go w głowę-Nie musisz gadać o takich rzeczach co chwile zboczeńcu-Powiedziałem a Kai odpowiedział-Mów za siebie-Walnołem go w ramię a ten zaczoł się śmiać, Kai zawsze gadał o zboczonych rzeczach, ja też lubię te sprawy itp. Ale on gada o tym co chwile, ja jem i zaczynam do niego gadać i padnie np. Słowo "Doszłem" a on już ten zboczony uśmiech ma na ryju,nie wiem czemu ale znów pomyślałem o niej, może się zakochałem a może to tylko zauroczenie, Kai popatrzył na mnie i powiedział-Myślisz o niej-Popatrzyłem na niego i pokiwałem głową na tak-A ty o nim-Odpowiedziałem a Kajtek również pokiwał głową na tak, ja i Kajtek zakochaliśmy się w tym samym
momęcie, to jest miłość od pierwszego wejrzenia, Kai i on oraz ja i Chloe.Pov.Lloyd
Godzina:22:00
Jestem strasznie zły że nie udało nam się ich złapać, aktualnie siedze z Chloe u niej w domu i oglądamy "Noc w Muzeum", córka Chloe ogląda wraz z nami i widać że jej się podoba, nie wiem czemu ale moje myśli wracają do bruneta który został postrzelony.Po paru minutach film się skończył a Chloe i jej córka spały wtulone w siebie i nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem im zdjęcia bo mega słodko wyglądają, mój wzrok powędrował na zegar, była 22:26 skierowałem się w stronę mojego pokoju, tak mieszkam z Chloe ponieważ pokłuciłem się z rodzicami i oni wygonili mnie z domu, na szczęście Chloe mnie przygarnęła, niestety sam mieszkać nie mogę bo nie jestem pełnoletni, ale wracając to poszedłem do mojego pokoju i z tamtąd wziołem duży koc i przykryłem nim dziewczyny, sam poczułem się senny więc poszedłem znów do pokoju a tu......
![](https://img.wattpad.com/cover/290490273-288-k8801.jpg)
CZYTASZ
|Płatny Morderca|Ninjago|+Lucyfer|18+
AçãoKai ma 25 lat i pracuje jako płatny morderca, lecz nie jest sam gdyż pracuje z nim jego najlepszy przyjaciel Lucyfer który ma również 25 lat, razem mieszkają od 5 lat i żaden nigdy nie nażekał, tylko Lucyfer czasem miał dość ciągłych zboczonych teks...