9 Lekka Rozmowa

3.5K 108 11
                                    


Harry czuł się cudownie , nie wiedział czemu było mu tak ciepło był opatulony kocami poduszkami czuł się jak w niebie , nic go nie bolało a to było najważniejsze .

Kilka minut później poczuł się trochę niekomfortowo , nie wiedział już ile tak spał i leżał ale musiał iść do łazienki , rozciągając się dalej będąc pod kocem usłyszał lekkie chichot i to na pewno nie jednej osoby , Harry lekko wyczołgał się na  koca odsłonił lekko kłowe by sprawdzić kto to jest .

Gdy odsłonił lekko głowę zobaczył drzwi wyjściowe hmm czyli oni są za mną , gdy znowu wpełzł powrotem pod koc obrócił się tam i znów zaczął pomału wychylać głowę by zobaczyć kto i z czego się śmieje .

Pierwsze co zobaczył to szare czarne i czerwone oczy które śledziły jego każdy ruch .

-Witamy wyspałeś się , zapytał Tom z rozbawieniem .

-ja ... jak długo spałem , zapytał się niepewnie Harry

- dość długo zasnąłeś po 18 a jest po pierwszej w nocy .

Chłopak spojrzał na nich jak na opętanych to co oni tu robią o tej godzinie powinni już dawno spać .

Draco spojrzał na Harrego jakby odczytał jego myśli .

- chyba nie myślisz Harry że zostawilibyśmy cię tutaj samego co ? Zapytał się ale z takim chytrym uśmiechem po którym przeszedł mnie dreszcz .

Usiadłem na kocu dalej będąc na ziemi patrzałem na nich i nie wiedziałem co zrobić z jeden strony chciałem uciec , z drugiej chciałem porozmawiać byłem za długo sam , a z trzeciej chciałem ich bliskości nie umiałem tego zrozumieć chciałem ich ciepła , po prostu jej potrzebowałem .

Dalej na nich patrzałem , a oni na mnie .

- ja przepraszam . teraz to ich chyba zaszokowałem bo spięli się jak gumka recepturka .

- nie masz za co

- mam nie wychodziłem z pokoju omijałem was ignorowałem , postaram się to naprawić ale potrzebuje czasu żeby sobie to poukładać dobrze ? zapytałem na koniec nie pewnie

Patrzeli na mnie takim wzrokiem , troska pożądanie i miłość nie pożądanie jeszcze zrozumie ale miłość niby kiedy oni się we mnie zakochali .

- dostaniesz tyle czasu ile potrzebujesz , powiedział Sewerus wstając z kanapy podchodząc do chłopca głaszcząc go po włosach

-przyniosę ci coś do picia i jedzenia dobrze .

Pokiwałem głową na zgodę , gdy wyszedł już z biblioteki , Tom do mnie podszedł wsuną swoje ręce pod obu stronach mojej tali i bez problemu podniósł mnie do góry zaniósł mnie na kanapę gdzie posadził a sam usiadł koło mnie a po drugiej stronie usiadł Draco uśmiechając się tak lekko tak miło , poczułem się jakby to był sen , i przez chwile nie chciałem się z niego budzić ..

- będzie dobrze uwierz nam , powiedział Draco , Tom się lekko poruszył spojrzał w moje oczy

- nikt z nas nie zrobi ci żadnej krzywdy po prostu nam zaufaj .

I zaufałem zaufałem swoim największym wrogom jak dlaczego nie wiedziałem , wiedziałem że moje serce moja dusza mój rozum tego chce żąda tego od mojego ciała ....

W zamku pożądaniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz