W zamku pożądania

5 Rozterki

Harry siedział na łóżku w swoim tymczasowym (pokoju).

Dalej nie rozumiał co się dzieje , minęło już 2 dni na razie wie , ze jest w dużym domu z 3 facetami który dość dziwnie się zachowują a on o nich non stop myśli .

Jego pokój jest ciut dziwni po prawej są drzwi do łazienki , które jest ogromna jest ogromny prysznic a wanna na 10 osób jak sam próbował się tam umyć czekał prawie godzinę aż się napełni , toaleta była osobna też po prawej stronie tylko kawałek dalej .

Po lewej stronie były zielone drzwi była to dość duża kuchnia i Harry do teraz nie wie jakim cudem jedzenie samo się tam pojawiało , przynajmniej nie musi wychodzić z pokoju wszytko tu ma i nie musi bać się o swoje dziewictwo .

Co jakiś czas przychodzi któryś z nich puka i coś mówi , że już jest dobrze żeby się nie bał że przepraszają że nie wiedzą co ich napadło , ale ja wiem co ich napadło NAPALENI DEBILE .

Nigdy z tond nie wyjdę NIGDY .....

No ale niestety minęły koleje dni a mu już się złudziło , już miał tyle ciast i ciast napieczonych że sam ich nie zje .

W dzień wiedział że mężczyźni siedzieli często i długo w salonie salon był piętro niżej od razu koło schodów miał mały pomysł jak pozbyć się nadmiaru jedzenia które było by żal zmarnować .

Mieszkał już z nimi kilka dni zdążył się przyzwyczaić do ich głosów kłótni ale od poprzednich zdarzeń ich nie widział , trochę się bał , ich reakcji jak i własnej .

W nocy gdy zasypiał miał bardzo dziwne sny gdzie Sewerus jęczy mu do ucha i pomrukuje czułe słówka że jest taki słodki i taki cudnie różowy na ciele od pocałunków . na jego klatce piersiowej jest Draco całuje ją lekko dotykając i szczypiąc sutki w pewnym momencie bierze do buzi , nabrzmiały sutek lekko go gryzie i mówi że nie może się oprzeć jak tak jęczę że chce więcej i że jak nie przestane tak słodko jęczeć to się nie opanuje i już taki delikatny nie będzie . W końcu nawet przez sen poczuł mocny ból jakby ktoś go rozrywał spojrzał tak i to był Tom wszedł w niego jednym pchnięciem mówiąc że  jestem taki ciasny taki mokry że już nie daje rady że Harry musiał rzucić na niego urok bo te uczucia są jak nie z tej ziemi . Harry czuje się tak dobrze że gdy Draco ma dojść w jego buzi Tom w rękę a Sewerus w nim budzi się z pomrukiem przyjemności ale i z oburzeniem bo miał przerwane coś co było niesamowite , spojrzał w duł był taki mokry taki gotowy i to jeszcze na trzech mężczyzn którzy śpią za ścianą , to był jakiś żart , on ich tak bardzo pragną , pragną tego spełnienia ale tak bardzo się bał .....

Zakopał się pod pierzyną dotkną swojego członka i zaczął mruczeć i coraz szybciej masować i pojękiwać co jakiś czas ich imiona ....

Tęsknił za nimi nie wiedział dlaczego , ale pragną ich ujrzeć .

Wybiła pierwsza w nocy wiedział że każdy już jest w swoim pokoju i już śpi , po cichu otwarł drzwi dziękował bogu że drzwi nie skrzypiałby zabrał dwie duże tace z ciasteczkami zniósł je na duł i położył na ogromnym stole , potem jeszcze raz zniósł dwa ogromne szklane talerze z cistami jeden był sernikiem z czekoladom , baba z marchewka i pomarańczą  i ostatnie puszyste ciasto z kremem waniliowo rumowych , położył to koło pozostałych tacek i talerzy zabrał kartkę i długopis napisał krótki liścik i uciekł na górę do pokoju ...

Leciutko uśmiechał się pod nosem chciał by widzieć ich twarze z rana jak zobaczą co Harry im zostawił na stole .