-Momoshiki...-Pewien kobiecy głos się odezwał.-Bierzesz takiego dzieciaka, wiedząc, że masz taki okaz na ziemi?-Zaśmiała się. Patrzała ona na pewną dziewczynę.- Uchiha Layara.-Ta Chakra, ta umiejętność...-Wyliczała.-Świetna.-Powiedziała w wielkim skrócie.-Dokładnie jak jej mama.-Skomentowała.Ōtsutsuki Itashiko — Kobieta z klanu Ōtsutsuki. Nie wystąpiła ona w zdarzeniu, które miało miejsce nie dawno. Kończy jej się życie. Musi znaleźć naczynie, a czerwonowłosa była jej idealnym trafem.
***
Boruto chciał się spotkać z Layarą. Ta zgodziła się, nie można było powiedzieć, że skakała z ekscytacji, jednak usłyszała, że ma coś ważnego do powiedzenia.
-Co chciałeś, Boruto?-Spytała się, patrząc na chłopaka, który siedział cicho.-Nie mieszkam tutaj, nie mam za dużo czasu.-Przypomniała.
-Bardzo cię przepraszam!-Skłonił się.-To ty powinnaś wygrać, zabrałem ci zwycięstwo oszustwem, by zaimponować mojemu ojcu.-Mówił dalej ze spuszczoną głową.-Choć nie mogę cofnąć tego, co uczyniłem, chcę, byś wiedziała, że żałuję, iż musiałaś przez to przechodzić!-Przepraszał.-Widziałem twoją minę, trenowałaś ciężko, pokazałaś, jak silna jesteś, walczyłaś far tylko po to, by przegrać z oszustem.-Podniósł głowę. Lekko się zdziwił, widząc próbującą się nie śmiać dziewczynę.-Co jest takiego śmiesznego?!-Krzyknął zawstydzony.
-Słodko, że przerażasz.-Przyznała.-Ale ja już o tym zapomniałam, naprawdę nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem!-Uśmiechnęła się.-Usłyszałam od ciebie chyba ze sto różnych wersji słowa 'przepraszam' w jednym długim dialogu.-Zauważyła.-Mimo tego, ciepło na sercu się robi, że nie pominąłeś tej sprawy.-Wystawiła dłoń.-Sztama?-Zapytała się.
-Sztama.-Odpowiedział z uśmiechem, przyjmując jej dłoń.
-Layara! A jednak się zakochałaś!-Krzyknął Hatao widząc dziewczynę trzymającą się za rękę z Uzumakim.-Szukaliśmy cię, ale chyba przeszkadzamy.-Mówił dalej, drwiąc.
-Ile razy mam ci mówić, że się nie zakochałam?!-Spytała się, waląc chłopaka pięścią o górę głowy.
-Daj już jej spokój.-Westchnął Souta.-Layara zaraz mamy pociąg, jeśli już wszystko przegadaliście, to chodź. -Oznajmił.
-W każdym razie, przy kolejnym pojedynku nie waż się używać tej kupy metalu!-Zaśmiała się.-Ja już idę, ale mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy.-Dodała, machając na odchodne.
***
-Jak sądzę, to jeszcze nie koniec kłopotów z tym klanem.-Westchnął Naruto.
-Dopóki ich celem jest tutejsza Chakra, ich kolejny atak to tylko kwestia czasu.-Odpowiedział Shikamaru, któremu także się to nie podobało.
-Na razie po prostu będziemy kontynuować badanie, pozostawionych przez Kaguyię ruin.-Oznajmił blondyn.
-Najbardziej niepokoi mnie ten, który zdołał zbiec.-Odezwał się Sasuke.
-Tak, lepiej na niego uważaj przy następnych poszukiwaniach.-Odezwała się w stronę brata Layla.-Zgodnie ze słowami Gaary i innych nie ujawnił jeszcze swojej prawdziwej mocy.-Powiedziała słowa swojego męża. Jednak sama także to wywnioskowała.
-Wiem. To na razie.-Odpowiedział, kierując się w stronę wyjścia.
-Już wyruszasz?-Hokage się zdziwił.
-Tylko ja i Layla jesteśmy w stanie go wytropić.-Przypomniał mężczyzna.-Layla zostaje w wiosce, dlatego to ja wyruszam.-Mówił.
-Mimo tego powinieneś trochę odpocząć.-Skomentowała posiadaczka Rinnegana.
CZYTASZ
CURSED UCHIHA -| BORUTO: NARUTO NEXT GENERATIONS|
Fanfic❗Jest to kontynuacja Zacznijmy przygodę z drużyną siódmą i bliźniakami❗ Layla Uchiha - Jedna z najsilniejszych shinobi na świecie, razem ze swoim mężem Gaarą który jest Kazekage posiada córkę - Uchiha Layarę. Dziewczyna żyję cukierkowym życiem, do...