(zraniony)zbuntowany nastolatek

971 41 58
                                    


Przepraszam jeśli kogoś uraziłam, pamiętajcie to tylko książka :3
Miłego czytania.

Nikolas

Siedziałem jak zwykle w swoim pokoju, przeglądając Instagrama zobaczyłem jakaś grupkę satanistyczną,heh jacy debile, przecież istnieje tylko Bóg, Szatan jest zły,a może wcale taki nie jest,ah o czym ja myślę.

M:NIKOLAS KOLACJA!
N: JUŻ IDĘ

szedłem na dół,przy stole siedziała moja matka, ojciec, dziadek,ciocia, wujek,no cała rodzina. Zaczeli gadać coś tam o Religi zbyt się nie skupiałem na tym co mówią "szatan jest śmieciem" obiło mi się o uszy to zdanie.

N:może wcale nie
O:o czym ty gadasz?
N: o tym że nawet nie wiecie jaki był,po prostu wierzycie w to co ktoś kiedyś powiedział.
O: sprzeciwiasz mi się!?
N: TEN WASZ BÓG NAWET NIE ISTNIEJE

Poczułem ból na policzku, pobiegłem do mojego pokoju, zamknęłem drzwi na klucz, usiadłem na podłogę i myślałam o tym co się stało przed chwilą.

Mój ojciec nigdy mnie nie bił ,ksztusiłem się łzami, przecież to bez sensu,ja tylko wyraziłem swoją opinię,idioci.

Wstałem powoli, usłyszałem jak moi rodzice mnie obgadują,ah tak chcecie się bawić, połamałem krzyż w moim pokoju i wyrzuciłem go przez okno, wzięłem farby plakatowe, zamoczyłem w nich palce, wymazałem pentagram na ścianie, wszędzie był taki syf.

Otworzyłem drzwi, poszedłem do pokoju moich rodziców, następnie do dziadków, w wszystkich sypialniach poprzewracałem krzyże,to przez tą religię mój ojciec mnie uderzył,to wszystko przez to.



Ta historia jest oparta na moich zdarzeniach, oczywiście nie cała.

czy dobrze zrobiłem?(dreamnap)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz