jak nie kupować auta

31 4 2
                                    

Cóż dziś tak na wesoło bardziej (choć dla mnie to nie było w rzeczywistości śmieszne bo się dość ostro wkurwiłam i to nie raz. )

A więc zacznijmy od pomysłu kupienia samochodu bym się uczyła jeździć pomysł genialny ale już wykonanie bardziej załamuje .
W sumie szukałam auta z ojcem ot tak po prostu. Z początku jak to on stwierdził że co najwyżej kupi mi fiata Seicento albo fiata pandę. Mi szczerze średnio przypadł ten pomysł do gustu ale no cóż... W końcu trafiłam na Seicento tuningowane takie na rajdy już przerabiane klatka fotele silnik i tak dalej. Ojcu się akurat pomysł spodobał i tu wbija niszczyciel marzeń czytaj matka z tekstem "Nie bo za mocne bo po co mi taki złom " ja się osobiście wkurwiłam nawet bardzo. No ale cóż tak minął pierwszy miesiąc kupowania auta .
Potem mamy drugi miesiąc czyli ojciec znalazł Hyundaia Tiburon mi się podoba ojciec też chętny wydać na mnie 5 tysięcy ( nie uszkodzone chodzą po około 10 tys) no to oczywiście nasz kochany niszczyciel dobrej zabawy wrócił jak już mieliśmy jechać oglądnąć to auto tym razem z tekstem "za drogie i za daleko " no to ja zaczęłam tłumaczyć mamie że bardziej się opłaca raz kupić fajne auto zamiast kupować złoma którym nie będę chciała jeździć albo którego jak najszybciej sprzedam by kupić coś fajnego .
No tydzień później ojciec proponuje mi by kupić Volvo s40 no całkiem mi się podoba jestem za ale matka to samo twierdząc że za długie nosz kurwa mać .
Przełomem był 1 grudnia gdy się pokłuciłam z ojcem o Volkswagena Sharana nie ma kurwa mowy żadnego kolejnego pudła nie. Już wystarczy mi toyota proace i ja nie będę jeździć pudłem . No to wczoraj poszłam na kompromis z ojcem że kupimy Peugot 206cc kabrio będzie ok teraz zastanawiam się jak się to skończy xD

Edit: 15.12.2021
No to tak myślałem nad zakupem hondy Civic cóż może nie najlepszy samochód ale będzie git jednak spełzło to na niczym bo jak dojechaliśmy obejrzeć to cała zarysowana .

Edit: 19.12.2021
Kurwa w końcu kupiłam samochód no w końcu cud się zdarzył kupiłam samochód w sensie kupiłam błękitną Ibizę. Może nie jakieś dobre albo mocne ale jest fajna bo moja a na lepsze auto przyjdzie jescze czas. (Chwała Bogu że dziewczyna mnie nie zostawiła xd ) no i teraz się zastanawiam jak upiększyć moje błękitne auto XD

Motoryazjca - ciekawostki, recenzje itp. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz