Pov: Sapnap
Przez chwilę nie wiedziałam co się dzieje ale jednak odwzjameniłem pocałunek i poczułem ciepłe usta smakujące truskawką chciałbym aby ta chwila trwała wiecznie i żeby nigdy się ten pocałunek nie skończył, ale jednak człowiekowi potrzebne jest powietrze więc po dobrej chyba nawet ponad minucie oderwaliśmy się od siebie i patrzyliśmy się prosto w oczy.. Topiłem się w czekoladowych oczach Georga można było w nich tyle zobaczyc mógłbym się w nie patrzeć cały czas popatrzyłem na moment na jego usta które miały jasno czerwony kolor i jeszcze lekko pulsowały po pocałunku. Po chwili znowu się do siebie zbliżyliśmy i załączyliśmy nasze usta..
Pov: George
Pocałunek z chłopakiem to była jedna z przyjemniejszych rzeczy od dłuższego czasu.. ten pocałunek był bardzo szczery, uczuciowy, wiele dla nas obu znaczący oraz nie był agresywny był bardzo spokojny. Po chwili przerwaliśmy pocałunek i powiedziałem:
-kocham cię bardzo Nick-
-ja ciebie też George-
Po chwili tkwiliśmy w czułym i silnym uścisku przy zachodzie słońca i na mostku
Pov: 3 osoba
dwóch zakochanych, przytulających chłopaków siedziało razem na krańcu mostku nie przejmując się niczym innym w tym momencie oni byli tylko ważni dla samych siebie musiałby się coś naprawdę złego stać żeby cokolwiek przerwało im tą chwilę..po chwili spadli z mostku do wody zamiast odd razu wyjść zakochani się śmiali, wygłupiali każda minuta się dla nich liczyła chcieli spędzieć jak najwięcej czasu w jakich kolwiek okolicznościach było widać na rzut oka że nie chcą siebie zostawić są tak bardzo w sobie zakochani że nie wytrzymali by bez siebie chociażby jednego dnia...
🦗Skip time🦗
Pov: George
Siedziałem u siebie w pokoju i czekałem aż mój były przyjdzie porozmawiać musiałem mu o wszystkim powiedzieć po chwili czekania zapukał do mojego pokoju Clay...Wszedł do mojego pokoju zamknął drzwi i jebnął się na łóżko
-Cześć Dream musimy pogadać ważna sprawa...-
Clay przez chwilę patrzył się na mnie z niezrozumieniem ale wykrztusił z siebie jednak jakiekolwiek słowa
-hę? Stało się coś?-
-Wiesz Clay bo wiesz my jesteśmy przyjaciółmi prawa?-
-no ta jasne-
-no bo tak jakby jestem z s-sapnapem- zająknąłem się przy wypowiadaniu ostatniego słowa poniewarz bardzo się stresuje bo nie wiem jak na to zareguje dweamy
-czekaj co? SERIO?!??! BOŻE ŚWIĘTY SUPER AAAAAAAAAA!!!!- chłopak wstał i zaczął krzyczeć, skakać, tańczyć i chuj wie co jeszcze ale to z radości czy ze smutku??
-CLAY już spokojnie-
-WY TAK BARDZO DO SIEBIE PASUJECIE ŻE TO JEST MASAKRA NAPRAWDĘ-
parsknąłem lekko śmiechem po chwili Drzewo wyszło z pokoju i podskokach a wkroczył do mnie sapnap
-jak zareagował dream?- zapytał mnie chłopak
-prawie się popłakał..-
-o nie boże będize się musiał chłop przyzwyczaić-
-popłakał z RADOŚĆI- wykrzyczałem na co sapnap się zaśmiał i po chwili położył się obok mnie na łóżku i leżeliśmy w ciasnym uścisku czułem jak oddech chłopaka obok mnie jest bardziej spokojniejszy więc pewnie zasnął więc ja też postanowiłem zrobić to samo położyłem się w wygodniejszej pozycji zasnąłem wtulacjac się w ciepłe ciało mojego chłopaka myśląc sobie co będzie się działo jutro i w ogólne później w moim życiu...
-------------------------
Około 500 słów 😻
HEJKA! ten rozdział napisał Graca no kto by się spodziewał przepraszam że taki krótki rozdział i tak późno wrzucony ale musialem się uczy i w ogólnie mam nadzieję że rozdzial się jak kolwiek przyjmie i wam się spodoba z góry przepraszam za błędy ortograficzne ❤️❤️Miłego dnia/nocy Kochani <33
CZYTASZ
usłyszeć te dwa słowa// SapNotFound |ZAWIESZONE|
FanfictionMiłego czytania kochan*! Chce tylko zaznaczyć że w książce mogą się pojawić drastyczne sceny. Jeśli nie lubisz takich właśnie czytać lepiej omin tą książkę <3 (Brak scen 18+) (Błagam tam jest bardzo duzo błędów jestem zbyt leniwa by to poprawi...