Rozdział 7

362 13 2
                                    

     Zeszłam na dół i wręcz zamarłam w pół kroku do salonu. Cała moja rodzina stała i krzyczała na mojego mate.
Nie wiedziałam co mam zrobić, stałam jak wryta z szeroko otwartym oczami.

Gdy mój starszy brat się na niego rzucił instynkt zadziałał od razu i ruszyłam mu na pomoc.

Wszyscy spojrzeli się na mnie zupełnie nie wiedząc o co chodzi.

-To mój mate, nie możecie go skrzywdzić.- wszyscy spojrzeli się na mnie zdziwieni.

    Dość długo przekonywałam swoją rodzinę, do tego że to na prawdę jest mój mate.
Opowiedziałam im jak to się stało, że go znalazłam. Najgorsze w tym wszystkim jest to uświadamianie mnie przez wszystkich, że będę musiała się do niego przeprowadzić bo na dłuższą metę nie możemy być oddzielnie.

Załamana tym faktem poszłam się w końcu położyć.

     Nastepny dzień obudziło mnie straszne poczucie pustki, tak jakbym straciła jakaś ważna osobę, której by mi bardzo brakowało.
Chcąc jednak wyprzeć to uczucie zajęłam się porannymi ćwiczeniami i ubrana w strój sportowy poszłam pobiegać po lesie.

Po ponad godzinie intensywnego biegu zauważyłam, że ktoś mnie śledzi. Postanowiłam podejść jakoś tą osobę.

-Dlaczego mnie śledzisz???- chłopak niskiego wzrostu, o czarnych oczach odwrócił się gwałtownie i ze strachu omało nie powrócił się.
-Jesteś Aria???
-Tak, ale dlaczego mnie śledzisz???
-Jesteś..... muszę iść zapomnij o tym.- chłopak zaczął biec przed siebie, chciałam go dogonić ale go zgubiłam. Ciekawi mnie co chciał mi powiedzieć i kim jestem.

Cała drogę do domu myślałam o tym chłopcu. Dobrze wiem, że jestem adoptowana ale uważam się za ich córkę.
Już ogarnięta stwierdziłam, że zadzwonię do Zeda skoro już mu to obiecałam.

Nie odebrał ode mnie ani razu więc postanowiłam sobie zrobić drzemkę.

...
-Uciekaj!!!!
-Nie mogę cię zostawić jesteś dla mnie ważna.
-Pamiętaj, że zawsze będę Cię kochać córeczko.
...
Obudziłam się przerażona. Kim była ta kobieta i czemu powiedziała do mnie córeczko?

   Z zamyślenia wyrwał mnie odgłos uderzających o moje okno kamieni.
Wyjrzałam przez okno ale bardzo szybko tego pocałowałam.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 04, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mój mateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz