11- pozory mylą

108 9 0
                                    

Pov Natalia:
Obudziłam się z dźwiękiem budzika. Ziewnelam szybko ubrałam mundurek uczesałam włosy i zeszłam na dół.

Przy stole zobaczyłam moją mamę jak dawała mojej siostrze pocałunek i pakowała jej śniadanie.

-czesc mamo- zawołałam.

-czesc kochanie-szybko odpowiedziała.

-mam pytanie odprowadzisz ją do szkoły?-spytala mama.

-jasne odprowadze. A co musisz iść do pracy?-spytalam.

-tak.. jakas zmiana i muszę szybko zastąpić kogoś.-powiedziala z zmartwieniem.

Szybko pokiwałam głową zjadłam śniadanie, wzięłam plecak i poszłam z Mią (jej siostrą) do szkoły.

Po pięciu minutach byliśmy przy jej szkole. Pożegnalam się i ruszyłam w kierunku liceum.

Po chwili byłam pod bramą. Wzięłam głęboki oddech pierwszy dzień prawdziwej szkoły czas zacząć.

Wyjęłam dyskietkę potwierdzającą moją tożsamość i szybko udałam się do mojej klasy.

Pov Deku:
Obudziłem się ubrałem mudnurek szybko włączyłem wiadomości. Nic ciekawego no cóż. Szybko poszłem do szkoły.

Ehh kolejny dzień do wytrzymania z tymi debilami. No cóż naszczescie po szkole idę na misję z ligą. Przynajmniej się rozerwe.

Wychodziłem z autobusu kiedy wpadła na mnie brązowa dziewczyna. O ile się nie myle to była Uraraka z mojej klasy. Zawołała.

-Oj strasznie przepraszam poprostu się spiesze.. Oo Izuku!

Westchnolem i się odezwałem miłym głosem.

-Czesc Ochacko!

-Jesli się spotkaliśmy tu to idziemy do szkoły.- zawołała, ja żeby nie wyjść na kogoś "bez uczuć" szybko jej potwierdziłem skinieniem głowy.

Szliśmy chwile a ona cały czas gadała ,że tak się cieszy że mnie spotkała. Oj gdyby wiedziała kim jestem by się nie cieszyła.

Właśnie przechodziliśmy przez główną brame kiedy zobaczyliśmy jak Natalia wojowała się z czytnikiem karty.

-CHOLERNA KARTO NIE ZACINAJ SIE TU!-wykrzyczala z złością.

-Hej Nati co się stało?-spytala się Ochako.

-Eh.. ten głupi czytnik nie chce przyjąć mojej karty możecie pomóc?- spytała się.

Szybko przytaknelismy jej i podaliśmy kartę do czytnika.

-Musisz powiedzieć Aizawie że ci się karta zepsuła- powiedziałem szybko

Ona się do mnie uśmiechnęła i powiedziała.

-jasne spoko!

Wszedlismy do klasy. Zobaczyłem Bakougo jak zawsze niewzruszonego jednak kiedy mnie zobaczył szybko odwróci wzrok.

Zasiadaliśmy do ławek. Kiedy zadzwonił dzwonek lekcyjny do naszej klasy wszedł nauczyciel i powiedział.

-Ehh witajcie w drugim dniu szkoły czy coś. Dzisiaj czekają was egzaminy osoba z najgorszym wynikiem odpada.

-CO?!- krzyknęłam dopiero co opanowałam trochę OFA przecież jestem z tym darem beznadziejna.

Zobaczyłam że po klasie też posłuży pomruki zdziwienia i strachu.

-no dobrze za pięć minut bądźcie na dworze. -powiedzial leniwie nasz nauczyciel

Szybko z Uraraka poszłam na dwór.

Pov Deku:
No niezła szkoła. W pierwszy dzień egzamin zaśmiałem się w duchu.
Jednak za nim pójdę na dwór czeka mnie jeszcze jedna misja.

Szybko podeszłem do Kacchana i pociągnąłem go za kołnierz tak żeby nikt nie widział.

-CO?! Kur..- nie zdarzył dokończyć bo go zamknąłem w łazience.

-no część Kacchan.- usmiechnolem się przyjaźnie.

-Co chcesz-warknal.

-nic tylko dowiedzieć się jak weszles do domu.- odezwałem się bestroskim tonem a on zamilkł.

- no co już nie jesteś taki odważny?- zadrwilem.

-to jest moją ostatnia prośba, nie zbliżaj się do mnie ani do domu mojego bo twoja śmierć przyjdzie wcześniej niż bym chciał.- wysyczalem mu to do ucha i szybko opuściłem łazienkę kierując się na dwór.

Egzamin składał się z różnych ćwiczeń i siłowych i z techniki. Ogólnie wszystko mi było jedno na całą klasę zajołem 3 miejsce tymczasem Bakougo 4.

Na koniec się okazało że nikt nie odpadł. Natalia się wydaje taka słaba jednak mam co do niej jakieś przeczucie że jednak ona tak tylko na pokaz, może będzie lepiej się z nią trochę bliżej zakolegować?

W moich rozmyślaniach przerwał mi dźwięk powiadomienia.

Od pana rączki:
Po zakończeniu zajęć udaj się odrazu do ligi. Musimy swiatu przypomnieć że żyjemy plus wykonczysz dla nas jednego informatora.
P.S projekt jest już prawie gotowy.

No to będzie zabawa. Usłyszeliśmy dzwonek oznajmujący koniec lekcji.
Kiedy usłyszałem głos.

-TY NERDZIE NIGDY NIE BEDZIESZ LEPSZY ODEMNIE!

-ohh to się jeszcze okaże Bakuś- spojrzałem na niego i się usmiechnolem psychopatycznie kiedy nagle zobaczyłem że przygląda mi się Natalia.

Tak więc szybciej skierowałem sie do drzwi.

-czekaj- zawołała Natalia.

-tak?-spytalem grzecznie.

-czy ty się znałeś z Bakougo?- spytała

Wzdychając jej odpowiedziałem.

-Ee taki jakby przyjaciel z dzieciństwa.

-AA widocznie trudno ci było z nim wytrzymać, on taki jest. -westchnela.

-a z kad o tym wiesz?-spytalem

-no bo to mój kuzyn niestety- powiedziała a mnie zamurowało.

Robi się coraz ciekawiej pożegnałem się z nią i udalem się do domu.
Szybko zabrałem swój stroj i udałem się do ligi złoczyńców ciekawe co mnie czeka.

/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\
Heloł rozdział taki se ale dopiero się rozkręcam po przerwie! Książka zostaje wznowiona. Następny rozdział będzie dłuższy i lepszy!
Do następnego !

Dwa światy vilian Deku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz