12-Pułapka

116 9 3
                                    

Pov Natalia:
Szybko się pożegnałam z Deku chyba się gdzieś spieszył jednak ja musiałam szybko zawrócić do szkoły.

Wbiegłam na drugie piętro i szybko wszedłem do gabinetu nauczycielskiego zapukałam i usłyszałam ciche proszę.

-Dzien dobry pan mnie chciał widzieć.-powiedzialam.

-tak Nati usiądź- powiedział All Might

Usiadłam i poczekałam aż zacznie mówić.

-Jak wiesz OFA dostałaś dopiero niedawno co może się wiązać z tym że stale będziesz otrzymywała jakieś obrażenia, jednak chce cię przed tym jak najbardziej uchronić dlatego chciałem się spytać czy nie będziesz miała jakiegoś dnia wolnego na trening dodatkowy.

-Oczywiscie mistrzu, to nawet dla mnie radość. Nie mogę stać bezczynnie muszę ćwiczyć cały czas- powiedziałam z zapałem.

-zawsze taka byłaś i się nie zmienisz- zaśmiał się, jednak nagle spoważniał i zaczął mówić.

-jednak nie zawsze będę bronił tego świata, moja moc z każdą chwilą się osłabia i pewnego dnia to ty i tylko ty sama będziesz musiała zacząć bronić tego świata, ale to jeszcze dużo czasu szybko cię przygotuje i nic się nie stanie.

Siedzieliśmy oboje chwilę w zamyśleniu kiedy się odezwałam.

-pamietasz wspominałes mi kiedyś o lidze złoczyńców kim oni są?

-jest to liga która prawdopodobnie może mieć powiązanie All for one o którym też ci mówiłem. Jednak ostatnie mi czasy liga trochę ucichła... Znaczy dalej napadają ale nie na tak dużą skalę. Wydaje mi się że szykują coś ogromnego mniej się na baczności.- powiedział

-A i są jeszcze dwie sprawy o których ci nie powiedziałem.- powiedział szybko. A ja spojrzałam na niego pytająco.

-po pierwsze... Nie mówię że od razu tak się stanie ale mam jakoś źle przeczucie.. mniej na dystans swoich przyjaciół z U.A tak tylko żebyś za bardzo...- mówił ale mu przerwałam.

-nie będę brała na dystans przyjaciół to są wybitni ludzie których kocham cały sercem chociaż znam ich jeden dzień. -powiedzial trochę oburzona.

-tak tylko mówię dla twojego bezpieczeństwa, a druga pamiętasz jak ci mówiłam o Zielonym mścicielu?-szybko potwierdziłam mu skinieniem głowy.

-nie wdawaj się z nim walkę bezpośrednio poprostu uważaj-powiedzial.

-dobrze będę uważała tak jak zawsze- zasmialam się i wyszłam.

Pov Deku:
Szybko wszedłem do baru już ubrany w mój strój złoczyńcy.

-noo szybkość to nie jest twoja najmocniejsza strona- warknal shigi

-oj najmocniej przepraszam, poprostu musiałem przebiec kilka kilometrów- odwarknalem się mu kiedy toga zakończyła nasza krótką wymiane słów.

-dobra wytlumaczycie mi ogólny zarys misji?- powiedziałem.

-takze wiec idziemy po informatora który podobno wie gdzie jest baza pewnej ligi, jednak informator wydaje się zbyt podejrzany więc wzięliśmy ciebie. Według jego informacji mamy się zjawić w dwójke: ja (shigaraki) i Toga.- powiedział ale zaczął zaś ponownie mówić.

-wzialbym Dabiego ale jest na jakiejs misji a Kuro musi pilnować baru, także więc ty będziesz osłaniał tyły. Przyczaisz się gdzieś gdzie będziesz mało widoczny i jak zobaczysz jaki kolwiek ruch podejrzany z strony informatora zatrzymaj go batem, możesz użyć mocy cienia do schowania się. Wszystko jasne?

Dwa światy vilian Deku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz