Rozdział 3

20.1K 54 19
                                    

W szlafroku szłam do pomieszczenia, lekko byłam zestresowana ale i zarazem podniecona. Otworzyłam drzwi i ujrzałam faceta z sexshopu.
-Witaj.- Siedział na fotelu gotowy na mój występ.

-Mam nadzieję, że nie jesteś zdenerwowana.- Lekko się uśmiechnął
-Nie, nie jestem.- Stanęłam przed nim i zrzuciłam leniwymi ruchami szlafrok.Podeszłam do rury i zaczęłam lekko się obkręcać.
-Podejdź do mnie.- Stanowczo powiedział mężczyzna

Wykonałam polecenie, a on kazał mi uklęknąć. Wstał i zakrecił palcami wokół moich ust.
-Jesteś bardzo posłuszna, może byś poszła ze mną do mojego mieszkania?
-Nie, dziękuje.- Wstałam i znów zaczęłam wywijać się przy rurze.
Chciałam trochę rozluźnić atmosferę, więc zaczęłam tańczyć w rytm muzyki

Mężczyznie najwyraźniej się to nie spodobało.
-To nie było pytanie, a rozkaz.
-Kim ty jesteś, żeby mi rozkazywać, ja wykonuję swoją pracę i nie mam w regulaminie aby chodzić z obcymi facetami do mieszkania.-Zdenerwowałam się, lecz nie zakończyłam tańca.
-W moim regulaminie jest to rozkaz, który powinnaś wykonać i nie znoszę sprzeciwu. Wiesz co robię z takimi nieposłusznymi Sukami?
W ostatniej chwili nacisnęłam guzik bezpieczeństwa, gdy mężczyzna juz sie do mnie zbliżał, nagle weszła ochrona.
-Coś nie tak?- Zapytał ochrnoniarz
-Tak, temu panu juz na dzisiaj podziękujemy. - Zabrałam swój szlafrok i wyszłam z pomieszczenia. Miałam jeszcze pełno klientów ale byłam tak rostrzęsiona, że odwołałam jednego i poszłam do swojej garderoby ochłonąć.

Gdy emocje opadły wróciłam do pracy, reszta osób była miła i obyło się bez ochroniarzy.
Wczesnym rankiem wróciłam do mieszkania, wzięłam szybki prysznic i poszłam spać.
Obudziłam się i zobaczyłam wiadomość.

Nie dokończyłem swojego zdania, a więc nieposłuszne suki trzeba uporządkować, jeśli nie spotkasz się ze mną o 14 w parku nagranie zostanie upoblikowane.
ZAŁĄCZNIK.mp4

Kin jest ten facet i skąd ma mój numer, odtworzyłam nagranie i ujrzałam siebie na filmiku. Uprawiałam seks z mężczyzną, oczywiście za pieniądze.
To nagranie nie może trafić do internetu, co pomyślą o mnie znajomi i rodzina.
Była godzina 13, nie miałam pojęcia co mam robić...

UzależnionaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz