Dystrykt dwunasty jest straszny, na każdym kroku mijasz ludzi umierających z głodu.
Kiedy miałem dziewięć lat, mój ojciec zginął w kopalni. Zostałem z mamą i trzy letnim bratem Henrym. Nie rzadko zostawaliśmy bez jedzenia.
Kiedy trochę urosłem, zacząłem pomagać w sklepach. Przenosiłem skrzynki, sprzątałem. W zamian za to dostawałem jedzenie. Moja mama zajmowała się krawiectwem. Jako jedna z nielicznych osób w naszym dystrykcie miała maszynę do szycia.
W szkole poznałem Lily. Mieliśmy czternaście lat kiedy odważyłem się do niej podejść i porozmawiać. Od tamtego momentu jesteśmy nierozłączni.
Jednak mój los zmienił się czternastego lipca, podczas dożynek przed II Ćwierćwieczem Poskromienia...
CZYTASZ
(NIE)WYGRANY Haymitch Abernathy [ZAWIESZONE]
Fanfiction"Przyjrzałem się tafli wody, w której odbijała się moja twarz. Nie poznaje tej osoby. Haymitch Abernathy zginął podaczas Dożynek. Zostałem ja, morderca" HISTORIA PRAWDOPODOBNIE NIE BĘDZIE KONTYNUOWANA POZDRAWIAM, E. XX