6

598 25 11
                                    

Promyczki to jest smutny rozdział i Sky mówi o jej smutnych i przerażających przeżyciach, więc tak jakby czytacie na własną odpowiedzialność :3


≈Time Skip≈

Minęły jakieś 4 dni od naszego postrzelenia. Ja czułam się lepiej, ale Erwin ciągle się o mnie martwił. Był też Silny nas odwiedzić. Mówił jakie akcje odwala policja i zakshot podczas jego nieobecności. I też codziennie odwiedzała nas Heidi, a bardziej Erwina. Podczas tych 2 dni spaliśmy do 12, oglądaliśmy netflixa, gotowaliśmy naleśniki (w sumie to tylko ja, bo on robił tylko tosty) i wiele innych ciekawych rzeczy. Było widać, że chciał ze mną nadrobić czas kiedy go nie było. Jeszcze nikt nie wie, że jestem jego córką, ale dzisiaj chcemy to powiedzieć Heidi.

Właśnie usłyszałam dzwonek. Wstałam otworzyć drzwi. Okazało się, że była to Heidi, przytuliłam się do niej od razu.

- Oo hej Sky - powiedziała.

- Hej Misiu kolorowy - powiedział Erwin.

- Hejć Misiu - powiedziała do niego. Kocham jak tak mówią do siebie. To jest takie cuuuuute. Zaczęłam się mocno uśmiechać co zauważyli.

- Co tak się uśmiechasz? - spytał Erwin.

- Nic nic, nie przeszkadzajcie sobie - powiedziałam i wyszłam do kuchni by zrobić coś do jedzenia. Nagle zadzwonił mi telefon. Zadzwonił Silny.

- Cześć - powiedziałam.

- Hej, masz czas żeby się dzisiaj spotkać? - spytał się.

- Jasne, kiedy i gdzie?

- O 18 na paleto wiesz gdzie, może być?

- Jasne, do zobaczenia.

- Papa.

Rozłączyłam się. Czyli mam plany na dzisiaj. Teraz trzeba zrobić śniadanie dla naszych zakochańców. Postanowiłam że zrobię im jajecznicę. (nie robię Wam poradnika jak zrobić jajecznicę peepoGlad) Gdy jajecznica była zrobiona zaniosłam im ją. Gdy weszłam do salonu widziałam jak się całują, więc wolałam im nie przeszkadzać. Gdy w końcu oderwali się od siebie, kaszlnęłam. Przestraszyli się mnie trochę.

- Ile tu stoisz? - spytała się zawstydzona Heidi. 

- Wystarczająco długo - powiedziałam uśmiechając się - macie jajecznicę - dałam im je talerze z nią.

- Dzięki - powiedział Erwin.

- Powiedziałeś jej? - spytałam się go.

- Ale co? - spytała Heidi.

- Czyli nie..

- Co miałeś mi powiedzieć? - zaczęła się dopytywać.

- Poznaj moją córkę - powiedział Erwin i mnie objął ramieniem.

- Twoją córkę? Mówiliście, że to Twoja bratanica - była zszokowana.

- Córkę, jej rodzice zabronili mi o tym mówić, ale niedawno pozwolili, więc najpierw jej powiedziałam a Ty się dowiadujesz jako druga - powiedział spokojnie. Heidi zastanawiała się przez dłuższą chwilę.

- W sumie nie wiem co powiedzieć, Sky jest na serio miłą i pomocną osobą, więc nie widzę żadnego problemu o ile można tak to nazwać - widać było że nie wiedziała co powiedzieć. Przytuliłam ją co ona oddała, zaczęłam się trochę czuć jakby była moją mamą. Czasem tak się zachowywała.

- Dobra, kto chce zagrać w monopoly? - zapytał Erwin

=Skip Time=

- Ej wygrałaś tylko dlatego, że oszukiwałaś - powiedział Erwin strzelając Alixa (kto wie ten wie XDD). Ciągle graliśmy w monopoly, aż w końcu spojrzałam na zegarek. 17.

Wujek | 5cityOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz