Pasy pękły...a Polska wpadł w szał...
Per. Polski
Nie mogłem tego dłużej znieść, nie jestem psychopatą, prawda? PRAWDA? Haha...
Chwicilem za rurę z wodą w kącie pokoju i wyrwałem ją z całej siły. Zacząłem iść w stronę ludzi, którzy mi mówią KŁAMSTWA!
Wziąłem rozmach i uderzyłem jednego z lekarzy metalową rurą. Krew zaczęła lecieć z jego nosa. Krew. Krew. Krew.
Reszta zaczęła się ewakuować, oh, jak ja kocham, kiedy ludzie się mnie boją...jestem bogiem...jestem władcą...Goniłem jednego z lekarzy, byłem już tak blisko celu, jednakże poczułem coś...
Zostałem porażony paralizatorem. Padłem i upuściłem przedmiot zbrodni.
L: szybko, bierzcie go, póki leży!
Dali mi kolejny zastrzyk i znowu nastała ciemność...
Per. Cesarstwa Niemieckiego
III R(zesza): słyszałeś, że mój syn ma chłopaka?
CN: Oooh, naprawdę? *Sniff* tak szybko dorastają...
III R: dokładnie...pamiętam, jak jeszcze był malutki i go nosiłem na rączkach
CN: Myślisz, żeby ich kiedyś odwiedzić?
III R: No pewnie, muszę poznać jego drugą połówkę- oh, czekaj telefon mi dzwoni.
Tak, Niemcy?N: tato! Cześć, mam prośbę- czy mógłbyś przyjechać do szpitala na ul. ****** I przynieść mi coś do jedzenia?
III R: chwila, chwila... Od kiedy ty jesteś w szpitalu?!
N: Oh, no tak, przepraszam, trochę nierozgarnięty jestem. Generalnie bardzo długa historia z więc czy możesz tu proszę przyjechać? Wszystko ci opowiem.
III R: jasne, ale nic ci nie jest poważnego?
N: Nie, spokojnie, muszę tylko leżeć teraz przez tydzień na oddziale.
III R: no dobrze...to jadę.
CN: co się dzieje?
III R: Mój syn jest w szpitalu. Jeszcze nie wiem, z jakiego powodu, ale dam ci znać jak tam dojadę.
CN: o Jezu...no dobra to jedź.
----30 min później Rzeza jest w szpitalu---
Per. Rzeszy
III R: Niemcy? Oh, jesteś, super, powiedz mi dziecko, co się stało?
N: usiądź tato
Usiadłem na krześle obok jego łóżka
N: No więc...Rosja był zazdrosny o mnie, bo również kochał Polskę i wbił mi nóż w plecy. Taką skrócona historia generalnie.
III R: Jezu...tosz to drań...
N: No, ale na szczęście rana nie była groźna, zszyli mi ją i muszę tu teraz leżeć.
III R: Rozumiem...masz, przywiozlem ci sok i chrupki.
N: dziękuję
III R: no mam nadzieję, że z tego wyjdziesz cały.
N: Ja również...
Per. Rosji
Obudzilem się...nie wiedziałem, co się stało i jak się tu znalazłem. Spojrzałem w dół cały obolały...leżę na szpitalnym łóżku cały zabandażowany. Chwila..już pamiętam...Polska mnie zaatakował...
Nie wiem, co mam o tym myśleć...
Z jednej strony przykro mi i jestem na niego wkurwiony, ale z drugiej...aaah... dotknął mnie...on mnie dotknął...
Chce go, nie poddam się...______________________
Szczęśliwego nowego roku! Taki rozdział na szybko pisze, ale mam nadzieję, że nic nie spierdoliłem w pisaniu tego.
Macie tu fajerwerki z mojego okna, zajebiste, polecam
Kurwa musiałem specjalnie na YT wstawić żeby tylko wam to pokazać xD
Do zobaczenia
CZYTASZ
-Numb- (countryhumans GerPol)
FanfictionPolska przeżywa swój kolejny epizod depresyjny, jest mu strasznie ciężko. Nikt go nie słucha, nie zwracają uwagi na jego zachowanie, nie pytają, co się dzieje. Ze wszystkim jest sam. Jednak pewnego dnia dostaje dziwią kartkę, która przykuła jego uwa...