Ach, ta Zuza i jej niecne plany...
Zuza pov:
Szukałam pomysłu na rozbicie związku kxj. I wreszcie. Przypomniałam sobie o próbie przedstawienia w szkole. Tak! Ta chwila, kiedy ja i Oliwka chichotałyśmy na ławce. Nauczycielka nas tu zabrała, bo nie wiedziała co z nami zrobić podczas gdy kierowała próbą. No to tak siedziałam z Oliwką i śmiałyśmy się Krystiana kładącego się na emi, j i malwu. Więc gdy sobie o tym przypomniałam, to uznałam to za konieczne w rozbijaniu związku. Trza to tylko powiedzieć k, on to uzna za zdradę. Hah...
CZYTASZ
kxj czyli nie wiem czy cię kocham
FanfictionBOŻE LUDZIE NIE CZYTAJCIE TEGO BO MOŻECIE MIEĆ PÓŹNIEJ TRAUMĘ [UWAGA WULGARYZMY] ale jak się już zdecydowaliście to nie ma sprawy (Nowa okładka)