Rozdział 4

195 10 0
                                    

Paweł wziął głęboki oddech, aby się nieco uspokoić. Nie mógł dać po sobie poznać, że coś jest nie tak, zwłaszcza że zdążył ją wyjątkowo dobrze poznać. Anita była szczupłą brunetką o długich włosach, która za bardzo troszczyła się o swego rzekomego przyjaciela.

Po tym jak opublikował on informacje w imieniu swojego ukochanego, dziewczyna zaczęła wysyłać do niego masę wiadomości. Paweł odpisał jej po krótkiej chwili i wytłumaczył, że Dominik musi obecnie skupić się na swoim zdrowiu. Miał nadzieję, że to wystarczy, jednak Anita była niezwykle dociekliwa, co bardzo go denerwowało.

Zadawała masę pytań na temat choroby Dominika, czy kontaktował się już z lekarzem, czy nie potrzebuje jej pomocy... Po paru minutach odpowiadania na jej wszelkie pytania, Paweł oznajmił, że nie musi się niczym martwić, gdyż zaopiekował się nim jego najlepszy przyjaciel i znalazł jakąś wymówkę, aby urwać konwersację, nie wzbudzając podejrzeń dziewczyny.

Po tej sytuacji Paweł postanowił dowiedzieć się nieco więcej o Anicie. Uważnie prześledził jej profil na Instagramie, Facebooku i innych portalach społecznościowych, dzięki czemu zdobył bardzo dużo cennych informacji o tej dziewczynie. Ukończyła szkołę branżową pierwszego stopnia na kierunku sprzedawca. Obecnie pracowała w tym zawodzie i prowadziła dość spokojne oraz uporządkowane życie. Miała jednak pewną wadę...

Po licznej wymianie wiadomości z Anitą jako Dominik okazało się, że dziewczyna jest dość spostrzegawcza i szybko wyłapywała pewne zmiany w stylu prowadzenia konwersacji przez wiadomości. Paweł był pewien, że opanował do perfekcji styl, a także słownictwo, którym posługiwał się Dominik, ale jak się okazało, to nie wystarczyło. Anita dostrzegła pewne drobne różnice, na które większość osób nie zwróciłaby uwagi. Musiał być niezwykle ostrożny, aby prawda nie wyszła na jaw.

- Dominik! - zawołała, gdy do nich podeszła. - Cieszę się, że cię widzę!

- Ja też się cieszę, że mogliśmy się spotkać – powiedział Dominik, starając się, aby na jego twarzy pojawił się uśmiech.

Anita przyglądała mu się przez dłuższą chwile z uwagą.

- Strasznie zmizerniałeś – stwierdziła. - Czujesz się już nieco lepiej?

- Tak, po prostu jestem jeszcze trochę osłabiony, ale poza tym czuję się całkiem nieźle. A ty co tu robisz? Masz dzisiaj wolne?

- Oczywiście i postanowiłam to wykorzystać. Musiałam załatwić kilka spraw w urzędzie, a teraz zmierzam na zakupy – wyjaśniła i w końcu spojrzała w kierunku towarzysza Dominika. - A ty...?

- Jestem przyjacielem Dominika, Paweł Rosa – przedstawił się.

- Słynny komentator paradokumentów, tak? - upewniła się, a Paweł przytaknął z uśmiechem. - No... Nie sądziłam, że kiedyś się spotkamy, ale w końcu się udało. Dominik mi wiele o tobie opowiadał.

- Tak? W takim razie mam nadzieje, że wyrażał się o mnie w samych superlatywach.

- Ależ oczywiście! Szczególnie przez te dwa miesiące. Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszył, że to ty mogłeś się nim zaopiekować.

Dominik spochmurniał. Paweł naprawdę miał wszystko dokładnie zaplanowane. Przemyślał każdy najmniejszy szczegół, aby nikt przypadkiem czegoś nie podejrzewał. Nawet Anita zdołała się nabrać na tę historię, co musiało Lakarnuma kosztować wiele wysiłku, gdyż dziewczyna nie należała do osób, które wierzyły we wszystko, co zostało im przekazane. Miał wrażenie, że nie pozostało mu nic innego jak tylko się poddać. Może jeśli będzie posłuszny to Paweł przestanie go wiązać, a może będzie mógł...?

W piwnicy zamknięty || Lakarnum X AwięcOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz