szybko wkurzyć jak ona.

416 20 59
                                    

Pov.jungkook

Rano obudził mnie mój telefon na szczęśnie Daeyeon nie obudził. Niestety dzwoniła moja była której mam już dość.

Halo- kiedy usłyszałem jej głos juz miałem dość tego dnia

Czego chcesz- powiedziałem do niej ostro

Czemu ty jesteś dla mnie taki wredny- bo mnie irytujesz

Bo cie nie lubie- powiedziałem jej prawdę nie będę jej okłamywał, ale chyba tego nie zrozumiała

Musimy porozmawiać- a co niby teraz robimy

Przecież rozmawaimy- niech już ta rozmowa się skończy

Musimy się umuwić- czy ona nie rozumie że ja nie chce

Nie- oby to był już koniec naszej rozmowy

Bądź za godzinę w naszej ulubionej kawiarni- nikt nie powiedział że ja się zgadzam

Twojej ulubionej- nie nawidze tej kawiarni

Nie spuźni się- powiedziała i się rozłączyła

Postanowiłem na złośc jej spuźnić się  popaczyłem na Daeyeon i przestałem być zły tylko ona tak na mnie działa. Jeszcze na chwile się położyłem.

Kiedy wstałem zobaczyłem że zostało mi pół godziny a z tąd do tej kawiarni się jedzie pół godziny. Wstałem zamknąłem drzwi do pokoju żeby Daeyeon znowu nie uciekła i poszłem do auta.

Były korki więc dojechałem po godzinie i wszedłem do kawiarni. Usiadłem na przeciwko Tzuyu.

Spóźniłeś się- powiedziała zła

Trudno- spojrzałem na nią tylko na chwile a potem paczyłem za okno

Nie popatrzysz na mnie- nie bo będzie mi nie dobrze

Nie- powiedziałem tylko tyle bo znowu zrobi aferę na całą kawiarnie

Słyszałam że masz podobno jakąś dziewczynę- z kąd ona to wie

Z kąd to wiesz- zapytałem zdziwiony

Wieści szybko się rozchodzą, przynajmniej łatwiej będzie mi zdobyć tytuł najlepszej mafi- chciałabyś

Nie masz się o co martwic i tak twoja mafia będzie zawsze gorsza od twojej- powiedziałem pewny

Nie do końca bo ty masz tą dziewczynę a ja mam coś dzięki czemu oddasz mi ten tytuł bo ona tak będzie chciała- niby co ona może mieć

Ty jej nawet nigdy nie spotkasz- popaczyłem na nią

Ja nie ale ktoś inny tak- powiedziała to bardzo pewnie- ja juz będę iśc do zobaczenia- wstała i wyszła

Wyszłem chwile po niej i wsiadłem do auta. Nikt nie potrafi mnie tak szybko wkurzyć jak ona. Odjechałem z pod kawiarni tym razem nie było korków więc po pół godzinie dojechałem.

Kiedy wszedłem do pokoju Daeyeon siedziała na łóżku kiedy na nią popaczyłem od razu przestałem się denerwować.

Hej-powiedziałem już do niej całkiem spokojno

Hej-powiedziała sobie mnie jeszcze zaspana

Musimy jechać w jedno miejsce- niestety nie chce mi się tam jechać

Musimy- jej tez chyba się nie chciało jechać

Niestety tak- powiedziałem i ją przytuliłem

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejoo co u was?
Podoba się?
W następnym rozdziale tez będzie głównie o jk 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~Hejoo co u was?Podoba się?W następnym rozdziale tez będzie głównie o jk 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~ 435  słów~

~porwana.Jk~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz