*uwaga scena 18+*
Po skończonej rozmowie w jego oczach widziałam pożądanie więc wskoczyłam na jego biodra i całowałam namiętnie jego usta a on nie miał nic przeciwko więc złapał mnie za uda i zaniósł mnie do mojego łóżka które było duże conajmniej na dwie osoby.
Zaczęłam go rozbierać a on mnie, po 10 min byliśmy cali nadzy więc z namiętnego całowania przeszło do pieszczenia piersi. Jęczałam z podniecenia a widać było że mu się podobało więc wzięłam jego przyrodzenie i zaczęłam sie nim bawić.
Benio odskoczył na łóżko a ja robiłam swoje, lizałam i ssałam jego przyrodzenie. Po jego minie było widać że robię to tak dobrze więc robiłam to szybciej i mocniej aż wystrzeliło w moich ustach białą cieczą. Podziękował mi lecz widać że chciał więcej więc go nie zatrzymywałam i walnął mnie na łóżko po czym poczułam jego usta na swojej myszce, boże to było uczucie którego pragnęłam. Wylizał mi cała i doszło do tego momentu którego obaj chcieliśmy, on włożył go we mnie a ja pisnęłam z podniecenia. Na początku robił to powoli lecz poprosiłam go z pożądaniem w oczach by mnie rżnął więc robił to szybciej i mocniej, jego przyrodzenie latało góra i dół jak dziki tygrys mega mi się to podobało bo jęczałam na pół domu lecz było po mnie widać że dochodze więc przyspieszył byśmy razem doszli i po 10 min tak się stało.On opadł obok mnie na łóżko i zasnął a ja poszlam wziąć zimny prysznic. Było mi tak dobrze bo to był mój pierwszy raz ale ta dzika atmosfera była w powietrzu do następnego dnia. Obudziłam się około 9 i zauważyłam że benio jeszcze śpi więc zrobiłam mu śniadanko do łóżka.
Zrobiłam mu jajeczniczke z boczkiem i pomidorami plus soczek z pomarańczy i kawa. Zaniosłam mu do pokoju i postawiłam na stoliku.
Yn: dzień dobry misiu wstajemy bo już 10.
Benio: dzień dobry piękna. Ooo. Śniadanko zrobiłaś to chodź zjemy razem.
Po śniadaniu postanowiliśmy by pójść na spacer by po oddychać świeżym powietrzem bo pokój musi się wywietrzyć po nocnym baraszkowaniu.
Wstąpiliśmy sobie do Starbucksa na zimnego shake'a czekoladowego i truskawkowego I jak zwykle pomylili imię Benia bo napisali Gienia. Zaczęłam się śmiać bo on miał nowe przezwisko. Spacerkiem poszliśmy wzdłuż plaży i dotarliśmy na bulwar nadmorski. Pobiegaliśmy za sobą do 18 bo nadchodził wieczór a ja muszę wracać do domu by się przygotować do szkoły.
Gdy on odwoził mnie do domu ja przypadkiem zasnęłam w jego aucie a pamiętam że moje klucze miałam w kieszeni więc on otworzył dom i zaniósł mnie do wyrka i tam zostałam do jutrzejszego ranka. Gdy wstałam o 6 bo na 8 do szkoły zauważyłam list od Benia *odbiorę cie że szkoły i pójdziemy do nowej kawiarni na lody:) kocham cie! Benio<3*
Byłam szczęśliwa bo dziś miałam dużo lekcji I było nawet gorąco a lody dobrze zrobią na ochłodę. O 15 skończyłam lekcje musiałam trochę poczekać bo zawsze w godzinach popołudniowych były ogromne korki. W końcu dostałam się do auta Beniamina, pocałowałam go namiętnie po tak długiej jego nieobecności. Pojechaliśmy do tej kawiarni ale się nie udało bo była już zamknięta, ale to nam nie przeszkadzało bo obok był Starbucks i zamówiliśmy to samo co wczoraj.
Wyszliśmy z kawiarni i nagle zdarzył się wypadek, wiedzieliśmy co mamy robić bo uczyłam się od niego. Dal mi rękawiczki i zadzwoniłam do taty że potrzebujemy pomocy. Udało się jednego wyciągnąć a drugiemu nogi przygniotło karetka i straż pożarna była po 10 minutach na miejscu a ja jako niezdara nie obeszło się bez szkła w ręce więc pojechałam z nimi do szpitala a Benio pojechał za karetka do szpitala.
Piotr: dobra robota córeczko! Widać że nauka nie poszła w łaś co martyna?
Martyna: my z Tatą jesteśmy mega dumni lecz z tym szkłem mogłaś uważać.
Yn: przypadkiem to sir stalo gdy szybe wybijałam ale nawet nie boli.
Po 10 min byłam w szpitalu i wyjęli mi szkło i rękę miałam w bandażu na szczęście to była ta którą nie używam zbyt często. Podziękowałam Benkowi że tyle mnie nauczył ale potem zrobiło mi się czarno przed oczami i zemdlałam...C.D.N.
Ten rozdział dedykuję mojej koleżance
lokoasia to dla ciebie za motywację do napisania kolejnej części 😁
CZYTASZ
Opowiadania z głowy osoby💓
Cerita Pendekopowiadania wymyślone podczas nudy w wolne dni i nie tylko^^