część VIII

195 8 0
                                    

Pov Daria

Wstałam rano rozejrzałam się i zauważyłam że Sonia spala po 2 stronie łóżka uśmiechnęłam się ale wzięłam telefon i zobaczyłam która jest godzina była 8.00 na szczęście mogłam się ogarnąć a później się spytać któregoś rodzica kto mógłby odwieść Sonię do domu na obiad ale no trza się ogarnąć jak już chciałam położyć telefon zauważyłam wiadomość

Od Franek
No hej mała

Do Franek
Czego znowu chcesz

Od Franek
Czekam pod twoim domem

Do Franek
Co!? Skąd znasz mój adres?

Od Franek
Twój braciszek podał

Byłam wściekła na Franka i mojego brata nie mogłam pozwolić na takie coś

Do Franek
Czekam mam nadzieję że zejdziesz pięknie ubrana

Od Franek
Nigdy

Odłożyłam telefon i wstałam poszłam do szafy wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki się przebrać w zwykle dżinsowe dziurawe spodnie i koszulka na ramiączka ogarnęłam też włosy i pomalowałam się lekko nie za mocno. Zeszłam na dół zrobiłam sobie śniadanie i usiadłam do stołu.

Godzina 8.20

Spojrzałam czy nie ma gdzieś rodziców szukałam ich długo jak odrazu zjadłam ale znalazłam tatę w garażu jak sprzątał swoje narzędzia. Nic ciekawego że każdy ojciec ma swój garaż i sprząta

- tato? - zapytałam

- tak córeczko? - powiedział spokojnie

- jest u nas dziewczyna Daniela i wtedy się pokłócili czy będziesz miał czas o 11 odwieść ją do domu? - zapytałam

- oczywiście, nie mam nic przeciwko - uśmiecha się

- dziękuję tatusiu jesteś najlepszy! - powiedziałam radośnie

Więc sytuacja z tatą załatwione jeszcze muszę sprawdzić czy Sonia już się obudziła poszłam do swojego pokoju i zauważyłam ją przy szafie stojącą.

- hej Sonia - powiedziałam

- hej - odpowiedziała mi

- co tak patrzysz na moją szafę? - odpowiedziałam - podoba ci się jaką wybrałam? - zapytałam

- a no... - zawstydziła się i nie wiedziała co odpowiedzieć

- spokojnie dam ci ciuszki jakie lubisz? - zapytałam

- luźne - odpowiedziała

- no to zobaczymy co mamy.... - podeszłam do szafy i szukałam jakiś luźnych rzeczy znalazłam koszulkę taka zwykłą która ledwo co ją nosiłam kilka razy i znalazłam też dresy które nie raz nosiłam na wf

- takie pasują? - zapytałam

- tak oczywiście! - powiedziała podziwiając te ciuszki

- to możesz iść do łazienki się przebrać a ja tu sobie poczekam - odpowiedziałam radośnie

- okej! - poszła do łazienki i po 30 minutach przyszła

- długo ci zajmuje się ogarnianie się - odpowiedziałam

- a tobie ile? - zapytała

- 5 albo 6 minut zależy - odpowiedziałam

- to się o wiele szybko szykujesz odemnie - zaczęła się śmiać

- oczywiście - też się zaczęłam śmiać

Gadalismy do 10 nic ciekawego ale żartowaliśmy dużo razy

Część IX wkrótce

Siostra mojego chłopakaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz