Następnego dnia Alex zabrała Magnusa do Bostonu na spacer. Wracali, kiedy wpadli na Hearthstone i Blitzena.
-O hej, chłopaki.-Alex zatrzymał się i przyciągnął Magnusa z powrotem do niej (szedł dalej.)
To jest Magnus. Zamigał Hearthstone.
-Co? -Alex wyglądała na zdziwioną.
To jest Magnus. Był na stacji lotniczej, kiedy został trafiony jedną z moich run, która zmieniła go w szczeniaka.
Hearthstone? O MÓJ BOŻE, TO HEARTHSTONE... WYCIĄGNĄĆ MNIE Z TEGO CIAŁA!!
Alex wyglądała na bardzo zdezorientowaną, a potem się ocknęła. Udali się do hotelu, gdzie na 19 piętrze Sam spotkała ich w pokoju Magnusa. Kiedy wszyscy tam byli, Hearthstone powiedział im wszystko. Alex po prostu siedziała w kącie i nie powiedziała ani słowa.
Powinienem zmienić go z powrotem w człowieka. Zamigał Hearthstone.
Tak, zamień mnie z powrotem w człowieka! Czekaj... nie. Jeszcze nie. Nie mam ubrań.
Panie, prawdopodobnie powinnyście odejść. Nie wiem, czy ma ubranie.
Dziękuję kolego. Mallory i Sam śmiali się, wychodząc z pokoju. Halfborn powiedział, że powinien ich zostawić, żeby robili swoje magiczne rzeczy (naprawdę po prostu chciał najpierw pójść na kolację). TJ był w domu swojego przyjaciela przez cały tydzień, więc go tam nie było.
-Alex.-Blitzen stał patrząc na nią.
-Hę, och. Przepraszam. Odejdę.-Wstała i poszła do swojego pokoju, gdzie upadła na łóżko.
Hearthstone wyciągnął runę z torby i położył ją na ziemi. Potem był blask złota i POOF. Szczeniak Magnus był teraz prawdziwym Magnusem, ale nagim.
-O rany.-Magnus się zarumienił.-Przepraszam chłopaki.
- W porządku dzieciaku. Tutaj załóż trochę ubrań. - powiedział Blitzen, wręczając Magnusowi ubrania. Magnus włożył ubranie i podziękował Hearthowi i Blitzenowi. Potem wrócili do Bostonu. Powiedzieli, że sklep Blitzen chce się wkrótce zamknąć.-Powinieneś iść i porozmawiać z Alex.-Blitzen spojrzał na Magnusa.-Może cię potrzebować.
-Um...
-Po prostu mi zaufaj.-powiedział.
Potem wyszli na zakupy (brzmi bardziej jak randka ;) ha.)Dobra, Magnus, masz to. Idź porozmawiać z Alex.