Rozdział 1

133 6 0
                                    

Normalny letni dzień

ostatni dzień szkoły

Wróciłam zmęczona do domu rodziców nie było nic dziwnego

Przebralam sie w czarne rurki mietowy top z sercem i moje ulubione mietowe trampki

Umówiłam się z moja bff Weroniką(wrescie ktos mi zaufal) o 16°° a byla dopiero 12°° co ja bede przez te 4 godziny robić ^.^
Nagle...

Zadzwonil telefon podeszlam zeby odebrac az tu nagle widze na ekranie mojego iphona ze numer zastrzezony odebralam uslyszalam gruby meski glos
-Dzień dobry czy dodzwoniłem sie do pana Wojtka Nowaka
-Niestety nie ale dodzwonil sie pan do corki pan wojtek to moj tata
-Aha a czy mogla pani by poinformowac pana Wojtka ze dzwonilem
-Dobrze przekaze
-Dziekuje dowidzenia
-Dowidzenia
Z tego pospiechu zapomnialam sie rozlonczyc uslyszalam kawalek rozmowy
-Stary mowie Ci jego corka jest w domu
-No ale co teraz idziemy do niej
-Albo dzis albo za dwa tygodnie wybieraj
-Dobra to ubieraj sie i jedziemy bo to cos z okolo 10 minut drogi stad
-Ok

Stracilam sygnal

Zaczelam sie szybko pakowac jedzienie ubrania woda wszystko co potrzebne gdy skonczylam szybko zbieglam do ukrytych pod dywanem drzwi byla to nasza piwnica.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej przepraszam za tak dluga przerwe
Co sie stanie czy uda sie Charlot uciec
Dowiecie sie w nastepnym rozdziale

Życie nie zawsze jest koloroweOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz