Rozdział 9

57 3 1
                                    

Perspektywa Charlot

-Charlot musimy porozmawac ~ gdy tylko to uslyszalam wiedzialam ze sprawy sie skomplikuja i nie mylilam sie

- slucham o czym chciales porozmawiac

- Bo wiesz....ale obiecaj ze bedziesz ze mna szczera i nie bedziesz sie smiala

Nastala niezreczna cisza wrecz moglam wyczuc zdenerwowania Jasia

- Czyli to cos powaznego, dobrze obiecuje

- Ja......

- No wydus to wrecie

- Ja....Cie...

- ......

-Kocham !

Zamurowalo mnie nigdy bym nie pomyslala ze on cos do mnie czuje. Nie wiedzialam co mam powiedziec

- Jasiu.... Ja

- dobrze rozumiem ty nic do mnie nie czujesz Ok nie bylo rozmowy

- Ale... Ja.... Cie

- przestan ze mnie zartowac ide do chlopakow

- Ja cie Kocham

Niestety on juz tego nie uslyszal i co ja mam teraz zrobic?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej hej hello mam nadzieje ze rozdzial sie podoba pomagala mi go pisac @clauudia

Bay Zolly4

Życie nie zawsze jest koloroweOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz