1.Fallen Leaves

2K 77 110
                                    

PRZED PRZECZYTANIEM

W każdym rozdziale dołączam piosenkę (spróbuje je dobierać pod rozdział, lub gdy mi się po prostu jakaś spodoba ahahha), więc można sobie posłuchać.


____________________________________________________


Najlepsze uczucie na świecie? Kaedehara Kazuha zapewne odpowiedziałby, że droga do szkoły w jesienny deszcz. Uwielbiał to, mógłby godzinami urządzać sobie spacery przez park, w którym co chwila widział jak liście spadały z drzew i powoli opadały na mokrą posadzkę, a nieregularne odgłosy deszczu, dodawały jeszcze większego piękna temu miejscu. Mógłby, a nawet chciałby, usiąść na mokrej ławce i przyglądać się godzinami temu widokowi, zapominając o wszystkim co dookoła. Ale postanowił wciąż iść przed siebie, nadal przyglądając się liściom i deszczowi, i drzewom, i innym rzeczom, które wręcz kusiły go, by zostać na zawsze w tej niezwykłej przestrzeni. Mimo to, kontynuował drogę do szkoły.

Ale kiedy tylko wyszedł z parku i przekroczył bramy szkoły, cała euforia go opuściła i przypomniał sobie, jak bardzo nie chciał tutaj wracać. Nie bez niego.

Mianowicie pod koniec drugiej klasy doszło do pewnego zdarzenia, w którym najlepszy przyjaciel, a dla bliższych znajomych znany również jako jego chłopak, zginął z rąk jednej z dziewczyn w jego klasie. Kazuha do tej pory nie wybaczył osobie, która to zrobiła, no bo jakby mógł jej wybaczyć coś tak okrutnego? Po prostu stwierdził, że będzie ją ignorował, o ile tak się w ogóle dało, i nie miał zamiaru przyjmować od niej przeprosin, nawet jeśli kiedykolwiek by je od niej otrzyma.

Teraz to już bez znaczenia.

-Kaedeee! - zawołał ktoś zza jego pleców,  gdy Kazuha wychodził już z szatni i miał zamiar udać się do sali lekcyjnej. Od razu rozpoznał, kim była ta osoba, bo tylko on tak się do niego zwracał. Gorou chwilę później walnął otwartą ręką w jego plecy i zaśmiał się lekko. - Stary, nie widziałem cię całe wakacje, gdzieś ty się podziewał?

-Cześć, Gorou - przywitał się blondyn. Nie odpowiadając na pytanie, oboje ruszyli w stronę sali, słuchając historii rudowłosego, które brzmiały trochę nudno jak dla Kazuhy, ale nie chciał tego pokazywać.

-Kazuha! Gorou! - zawołała Beidou podbiegając do nich, metr dalej szła powolnym krokiem Ningguang.  Spędzili chwilę na rozmowie, ale dzwonek przerwał im dalszą konwersacje. Beidou wraz z Ningguang, która całą rozmowę nie odezwała się ani słowa, uśmiechając się tylko i rozglądając po całej szkole, poszły w stronę swojej klasy, a Gorou i Kazuha swojej. Wchodząc do sali zauważyli, prawdopodobnie już wszystkich z ich klasy.

Nie było w niej wiele osób. W porównaniu z innymi równoległymi klasami, była ona najmniejsza, ale mimo wszystko panował w niej największy chaos. A szczególnie po incydencie z zeszłego roku.

Kazuha rozejrzał się po klasie z zamiarem znalezienia miejsca dla siebie. Postanowił zająć miejsce przed Kokomi, do której właśnie dosiadał się rudowłosy.

- Cześć, Kazuha. Co tam u ciebie? - zapytała Sangonomiya miłym i ciepłym głosem.

-Jakoś leci - odpowiedział i odwrócił się w stronę tablicy, kiedy tylko usłyszał trzask drzwiami z myślą, że właśnie przyszedł nauczyciel. Jednak kiedy ujrzał niskiego, ciemnowłosego chłopaka, zrozumiał, że się pomylił.

-Cholera, kolejny rok z tymi pojebami - powiedział Scaramouche, udając się na ostatnią ławkę, która była najprawdopodobniej zostawiona specjalnie dla niego, żeby nie było kłótni, o zajęcie jego miejsca. Kazuha, mimo że nie przypominał sobie, żeby kiedykolwiek miał dobry kontakt ze Scaramouchem, dałby sobie rękę uciąć, że jakieś "wspomnienie" z ostatnich paru miesięcy jest z nim powiązane, ale do końca nie wiedział, które, jakie i czy na pewno. Czuł, jakby kiedyś coś między nimi zaszło, niekoniecznie w złym znaczeniu. Ale w sumie, kiedy miałoby się cokolwiek stać? Praktycznie całe wakacje spędził na siedzeniu w domu, ewentualnie na wyjazdach z Beidou. Jedyną opcją była impreza u Yae Miko, na którą zaprosiła wszystkich z klasy, ale nic z niej nie pamiętał poza upiciem się z Gorou i ochrzanem, jaki oboje dostali od Kokomi.

Placebo~ KazuScara/ScaraKazuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz