to tylko zdjęcie

123 6 0
                                    

------------------------------------- --------------------------------------
jest to rozdział z 28.01 ale to kontynuacja opowieści więc nie będziemy się cofać w tył
------------------------------------- --------------------------------------

...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

...

Obudziłam się w wielkim korytarzu siedząc na krześle. Czułam jak ktoś trzymał moją dłoń, wiedziałam kto to, Jay. Chłopak objął mnie ramieniem i przytulił. Po chwili doszła do nas pielęgniarka z szklankę wody i tabletki.

- Widzę, że się Pani obudziła?

~ Tak, a mogę wiedzieć czemu tutaj siedzę?

- Zasłabła Pani na sali, pod wpływem stresu jaki Pani przeżywała - odpowiedziała kobieta - proszę wziąć te leki, uspokoją Panią.

Kobieta podała mi szklankę i tabletkę, którą po piłam. Podziękowałam i poprawnie usiadłam na krześle.

- Córcia, idziesz do mamy?

~ Tak, zaraz. Przed chwilą wzięłam tabletki.

- Dobrze to przyjdź za chwilę.

Po 10 minutach weszłam do sali matki. Obok łóżka stał lekarz z moim ojcem. Podeszłam do łóżka i złapałam dłoń mamy.

~ Mamo...

- Olivia, jak dobrze, że jesteś - powiedziała kaszląc - wszystko dobrze?

~ Tak Mamo, panie doktorze co z nią?

- Robiliśmy prześwietlenie i wszystkie wyniki, twoja mama ma złamane żebro i nie możemy z tym nic zrobić. W każdej chwili może ono przebić płuco. - powiedział - przykro mi...

Po usłyszeniu tej wiadomości moja twarz zrobiła się blada. Z łzami w oczach powiedziałam:

~ Przyjdę jutro... Choć Jay.

Wyszliśmy z Jay'em i pojechaliśmy do hotelu się przebrać i poprawić makijaż. Ubrałam biały top z krótkim rękawem, jasne jeansy i biało-czarne Jordany. Chłopak ubrał się podobnie - czarną koszulkę, granatową koszulę która była odpięta i czarne jeansy. Pojechaliśmy do fryzjera się odświeżyć. Ja postanowiłam zrobić ciemny odrost i resztę blond a Jay zostawił czarne włosy, ponieważ blond mu się zmył. Po wyjściu pojechaliśmy na plażę.

Piękny zachód słońca dodawał klimatu i atmosfery. Jay nie tracąc ani chwili dłużej poprosił pierwszą napotkaną osobę o to, by nam zrobiła zdjęcie. Wybraliśmy dowolną pozę, przez którą miałam ciarki. Kobieta która robiła nam zdjęcie powiedziała, że idealnie pasujemy do siebie. Podziękowaliśmy jej i poszliśmy usiąść na kocu. Jay wyciągnął telefon i postanowił wstawić zdjęcie na instagrama.

"Just one 𝑵𝒊𝒈𝒉𝒕" ✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz