Od jak dawna jest organizowana tą akcja Derek?

1 0 0
                                    

  Po jakiejś godzinie jazdy zameldowali się w hotelu Cerens po drugiej stronie naszego miasta. Był to 5-gwiazdkowy hotel w którym nocowały największe gwiazdy całego świata. Dostaliśmy pokój 4 osobowy, który był podzielony na 2 sypialnie połączone małym salonikiem.
  Po wykąpaniu się, dosiadlam się do chłopaków na kanapę która była skierowana w kiedynku panoramicznego okna.
–Tak w sumie to nawet nie wiem jak się nazywacie– powiedziałam patrząc na nowo poznane twarze.
Pierwszy odezwał się blondyn.
–Max jestem, a to jest Andrew– szamnacko muskając moją dłoń ustami skończył swoją wypowiedź.
–Ja serio potrafię mówić głupku– znów przeszedł mnie dreszcz słuchając jego słów.
–Dobra, wymyśliłem– przerwał nam Derek– Poznaliście cię w cukierni mojej kuzynki. Skyler była tam kelnerką na stażu. To było jakieś półtora roku temu, a od roku jesteście parą. Max skup się, oświadczyłeś jej się nad jeziorem– skończył nareszcie.
  Ja na prawdę wszystko rozumiem ale może ja bym chciała inaczej? Jutro postanowiliśmy pojechać do galerii i kupić potrzebne rzeczy, takie jak pierścionek i ubrania. Położyliśmy się późno w nocy, ponieważ mdyskutowaliśmy nad załatwieniem formalności w późniejszym czasie. Poszłam do pokoju jako pierwsza gdy już usypiałam usłyszałam kroki i jak ktoś kładzie się koło mnie. To był Max, sąd to wiedziałam? Miał bardzo mocny zapach perfum i to bardzo ładnych.

————————————–—————–––

Rano po przebudzeniu, poczułam na sobie jakiś ciężar. Spojrzałam na jego źródło, była to ręka blondyna leżąca na mojej tali. Delikatnie ją z siebie zsunęłam i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, uczesałam włosy w lekkiego kucyk z połowy włosów i pomalowałam delikatnie rzęsy tuszem, który kiedyś dostałam od przyjaciółki. Właśnie. Zapomniałam o niej. Nic jej nie powiedziałam. Szybko rozmyłam poczucie winy i wyszłam z pomieszczenia. Poszłam obudzić Dereka aby z nim porozmawiać. Jednak on już nie spał, siedział na kanapie przeglądając telefon.
  –Od jak dawna jest organizowana tą akcja Derek?– korciło mnie to pytanie tak bardzo że nie mogłam się powstrzymać.
  –Słucham?– przez chwilę analizował moje słowa– od miesiąca jest realizowana, a zamysł od dwóch jakoś.
  –Gdzie jedziemy?
  –Po zakupach polecimy do domu Maxa. A o której? To zależy jak szybko się ogarniesz z zakupami. Nie musisz się ograniczać. Mamy własny samolot więc nie ma problemu z przewozem rzeczy– powiedział.

Coś nam się święci większego przy Maxie i Skyler? Derek ciągle omija temat adresu posiadłości blondyna, a Andrew odzywa się pojedynczymi zdaniami. Skyler mało wie, ale podobno to lepiej działa na sen. Może o to im chodzi?
Była długa przerwa ale postaram się wrócić trochę do tego przez ferie.
~inia

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 31, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Historia Lubi Się Powtarzać Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz