fantazja

19 3 0
                                    

słowa zapisane na kartce znów brzmią ponuro.
nie mogę się przyznać, że w trakcie pisania odczuwam coraz to większą pustkę. i boli mnie to, bo wcale nie chce zapomnieć, jak to jest być zakochaną i czekać na odwzajemnienie.
już wolę cierpieć, niż ponownie zamrozić serce i schować uczucia za kluczem.
nawet jeśli mam żyć w kłamstwie, to chętnie spije każde oszustwo. będę śnić o dotyku ust na biodrze tak jakbym marzenia mogła obrócić w rzeczywistość.
choć wiem, że to niemożliwe, zawsze byłam bardziej za życiem na jawie
niż spotykaniem się twarzą w twarz z tym co realne.
bo to co zdarzyło się naprawdę za bardzo mnie zmęczyło, przeżyłam zbyt wiele, więc pozwól mi zamknąć się w bezpiecznej bańce.
tam, gdzie kochanie mnie jest warte każdej ceny.

(martwa) parodia poezjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz