nie jestem dobra w słowach
nieważne jak bardzo bym chciała
dlatego staram się, żeby za mnie
mówił mój język ciała
żeby każdy kolejny dotyk ust był jak
szept miękki i każde spojrzenie
krzyczało z miłości
bardziej i głośniej niż mogłoby robić to gardło
zdarte od nadmiaru emocji
CZYTASZ
(martwa) parodia poezji
Poetrywiersze. moje smutki, wzloty i upadki. czasem wręcz przeciwnie - nic osobistego, fikcja. dopiero zaczynam się w to bawić, ale może komuś się spodoba. let's go