Od tamtego wydarzenia mało pamiętam.
Obudziłem się w szpitalu podłączony do różnych maszyn.
Nie rozumiałem co się stało i dlaczego obok mnie nie było Harrego.
Zauważyłem Zayna siedzącego na krześle obok mojego łóżka. Wyglądał na wykończonego. Gdy zobaczył, że się obudziłem uśmiechnął się szeroko a potem powiedział:
„Coś Ty sobie myślał, idioto?"
„Harry mnie poprosił."
„Louis, Harry nie istnieje. Już nie."
CZYTASZ
Ghost of You | larry
Fanfiction„Louis, niebo znajduje się przed Tobą. Tam mnie znajdziesz. Musisz tylko ruszyć do przodu i nie zatrzymywać się." „Ale Harry, ja się boję. Nic z tego nie rozumiem, przecież-" „Nie, Louis. Nie musisz się bać. Wystarczy, że zamkniesz oczy a ja Cię odn...