11

59 7 5
                                    

Krzyk.

Krzyczałem tak głośno, że zdarłem sobie struny głosowe.

Pulsujący ból w czaszce sprawiał, że obraz mi się zamazywał.

Krew.

Dużo krwi.

Żołądek ściśnięty w supeł mimo wszystko jednak nie pozwalał mi wstrzymać wymiotów.

Karetka, policja, śledztwo.

Ja budzący się cały oblany potem, z ciężkim oddechem i rozgrzanym czołem.

Co jakiś czas śnił mi się taki sen. Nie wiedziałem jednak co on oznaczał. Mimo wszystko powtarzał się cyklicznie spędzając mi sen z powiek.

Harry musiał mnie wtedy uspokajać pół nocy w swoich ramionach i szeptać wprost do mojego ucha, że jestem bezpieczny.

Ghost of You | larryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz