Spotkanie Po Koleżeńsku

112 6 1
                                    

-Aaaaa kurwa chociaż patrz gdzie rzucasz chuju jebany. - Kszyknełam przeskakując na kolejny dach.
-Nie ja źle żucam tylko Ty się skup a jak nie to zakończymy trening tak szybko jak się zaczął.-Wrzasnął Tengen i zaczął jeszcze szybciej żucać ostrymi jak brzytwa kunaiami. Skakałam po dachach domów w dzielnicy uciech gdzie Tengen bardzo chciał przetestować moje umiejętności walki w otoczeniu z dużą ilością ludzi i zobaczyć czy się stresuję. Nie stresowanie się w zawodzie zabójcy jest podstawą jeden zły ruch a można zdradzić swoje położenie, a w nie których przypadkach samemu zginąć. Inaczej by było gdy jesteś w centrum miasta a Twój cel jest w środku największej gromady ludzi a trzeba go wyeliminować w natychmiastowym tępię. W każdym razie, mężczyzna zaproponował przerwę w domu herbacianym. Szybko przemieszczając
Się po dachach dotarliśmy pod budynek herbaciarni, która była jedną z bardziej znanych w całym centrum. Kiedy znalazłam się w środku zaczęłam rozglądać po pomieszczeniu, które było znacznie większe niż mogło się wydawać z zewnątrz. Wnętrze było użądzone w starym stylu co prawda miał o nowocześniejsze akcenty. Zasiedliśmy przy stoliku położonym w rogu herbaciarni. Obok nas siedział dziwny mężczyzna wyróżniały go włosy nastroszone niczym jeż i białe w odcieniu kości słoniowej, nosił on mundur taki jak miał mój brat ale z oknem na klatkę piersiową na mundurze miał białą narzute. Po jakimś czasie mój brat spoglądał w tym samym kierunku co ja po momencie krzyknął w stronę mężczyzny, na szczęście nikt za bardzo nie zwrócił uwagi na krzyk mojego brata bo w budynku i tak było słychać mnustwo i tak już donośnych rozmów. Jeżowłosy odwrócił się w kierunku hałasu dobiegającego z jego prawej strony przezco pomyślał, że ten krzyk należał do kobiety w ciemnej sukni z akcentami bieli, wstał i podszedł do niej i zaczął grzecznie pytać po co ho woła. Zdezorientowana i przestraszona rosłym facetem kobieta wybiegła w popłochu z lokalu a biało włosy za nią. Mój brat wybiegł za nim, a ja pobiegłam za bratem. Wybiegliśmy na ulicę rozglądając się za jeżo włosy ale nigdzie go nie było widać. W pośpiechupodążałam za bratem w stronę samego centrum miasta bo obecnie byliśmy trochę daleko od centrum ponieważ wybiegając za nieznajomym Tengen myślał, że biało włosy pobiegł na obrzeża. Kierując się w stronę centrum zauważyłam białą czuprynę przeciskającą się przez tłum. Krzyknęłam bratu, że widzę tego faceta, sprawnie omijając ludzi zaczęłam się do niego zbliżać a mój brat za mną. Jemu było ciężej się przeciskać pomieważ jest dość mocno zbudowany. - Sanemi!
Mężczyzna się obrucił w naszą stronę i odrazu obrucił się spowrotem i zaczął iść zwartym krokiem w stronę bramy miasta. - Sanemi czekaj!
Cisza.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 11, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

°°little More °°[SanemixOc] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz